Uczcili pamięć Kingi Resiak

60

– Memoriał Kingi łączy środowisko siatkarskie – przyznaje  Artur Cholewa z Klubu Kibica Cuprum Lubin. Czwarta już edycja rozgrywek, które miały na celu uczczenie pamięci zmarłej uczennicy II LO, przywiodła na salę przy ul. Składowej aż 12 zespołów! Było to wyjątkowe wydarzenie, które potwierdziło po raz kolejny, że Kinga Resiak nadal żyje w pamięci przyjaciół.

Organizatorem czwartej edycji memoriału było Stowarzyszenie Klubu Kibica Cuprum Lubin, które wraz z rodziną i przyjaciółmi Kingi, zaprosili na rozgrywki łącznie 12 zespołów, w tym Klub Kibica Chemika Police, UKPS Lubin czy wrocławski The Winners.

– Nie miałem tej przyjemności poznać Kingi osobiście, ale memoriał jej imienia, to wspaniała inicjatywa. Myślę, że zarówno rodzina jak i jej przyjaciele są usatysfakcjonowani tym wydarzeniem z taką obsadą – przyznaje Artur Cholewa, Klub Kibica Cuprum Lubin. 

– Jedna z naszych zawodniczek Ania, jest z Lubina i powiedziała nam o memoriale. Znała też bardzo dobrze Kingę. Cała idea bardzo nam się spodobała. Nie zawiedliśmy się, bo organizacja wspaniała i ciepłe odczucia od ludzi sprawiły, że turniej był wyjątkowy – dodaje Michał Zaputowicz, trener The Winners z Wrocławia.

Każde zagranie śledzone bardzo poważnie i dbanie o poprawny wynik spotkania. Było to zadanie siatkarzy Cuprum Lubin, którzy wystąpili podczas memoriału w roli sędziów. W kabinach mecze obserwowali Mateusz Malinowski, Maciej Gorzkiewicz i Adam Michalski. Z perspektywy trybun, uczestnikom dopingowali Dariusz Biernat prezes Cuprum, a także Justyna Róg kierownik lubińskiej ekipy.

– Na pewno bardzo ważne jest robienie takich memoriałów. Takich rozgrywek jest obecnie wiele. Wielu ludzi, którzy kochali siatkówkę już z nami nie ma. Warto organizować takie rzeczy i pielęgnować wspomnienia, które nam pozostały – mówi Mateusz Malinowski, atakujący Cuprum Lubin.

Rodzina Kingi Resiak nie kryła wzruszenia tak sporym odzewem memoriału w środowisku siatkarskim i pielęgnowaniem przez różnych ludzi pamięci o zmarłej córce.

– Kinga robiła przede wszystkim to, co najbardziej kochała. Codziennie trenowała, a w weekendy grała mecze. Ciężko było ją utrzymać w domu. Dla nas wielkim zaszczytem jest to, że ludzie chcą kultywować ten memoriał. Chciałbym nadmienić, że dużą rolę odgrywa Klubu Kibica Cuprum Lubin, który nam bardzo dużo pomógł – przyznaje ojciec Kingi.

Podczas rozgrywek została przeprowadzona rejestracja potencjalnych dawców szpiku. Akcję przeprowadził lubiński klubu kibica wraz z Fundacja DKMS. Zapisało się 11 osób. W memoriale najlepszą okazała się ekipa Drużyna Duchem Jeszcze Młodzi. Drudzy byli zawodnicy Darek Team, a na najniższym stopniu podium uplasował się Klubu Kibica Cuprum Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY