Uczą się życia na swoim

2793

Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku to mieszkanie było puste, ale 1 kwietnia wprowadziła się tu 18-letnia Weronika. To jedna z pierwszych młodych osób opuszczających powiatową pieczę zastępczą, która będzie się tu uczyć samodzielnego dorosłego życia. – Jest to kontynuacja sprawowania pieczy zastępczej nad tymi, którzy osiągnęli pełnoletność, ale jeszcze się uczą. W tym mieszkaniu stworzono im warunki, by mogli stopniowo się usamodzielnić. Wchodzą w dorosłość, ale mogą liczyć na pomoc. Uczą się radzenia sobie z codziennymi czynnościami, dysponowania budżetem, odpowiedzialności – mówi Jadwiga Musiał, przewodnicząca rady powiatu lubińskiego.

Od lewej: Bernard Langner, członek zarządu powiatu lubińskiego, Alina Tarczyńska, dyrektor PCPR w Lubinie, 18-letnia Weronika i Jadwiga Musiał, przewodnicząca rady powiatu lubińskiego

Weronika to sympatyczna młoda dziewczyna, która wciąż się uczy, odbywa praktyki. W czerwcu kończy szkołę i chce podjąć pracę, jednocześnie kontynuując naukę zaocznie. Jest wychowanką powiatowej pieczy zastępczej. Jest już pełnoletnia, ale będzie miała okazję „potrenować” wkroczenie w dorosłość. Przez najbliższy rok wraz z kilkoma innymi osobami będzie mieszkać w mieszkaniu dla usamodzielniających się wychowanków pieczy zastępczej.

Weronika

– Bardzo mi się podoba to mieszkanie. Fajnie, że miasto daje w ogóle taką możliwość, że możemy tutaj zamieszkać, nauczyć się samodzielności, dorosłego życia i przygotować się na start w dorosłość z wynajmem już samodzielnie mieszkania – mówi Weronika. – To coś innego, niż gdy byłam w placówce, w pieczy zastępczej. Obawiałam się trochę reakcji rodzeństwa, bo mam trójkę rodzeństwa. Ale wiem, że dobrze im u cioci, mam z nimi kontakt i jestem o wiele spokojniejsza. A tutaj mamy pomoc prawników psychologów, pani Ola z panią Kasią też przychodzą (pracownice PCPR – przyp. red.). Zawsze też pomogą, jak zadzwonimy. Fajnie, że mamy pomoc oferowaną z PCPR-u – dodaje, uśmiechając się Weronika.

Każdy młoda osoba trafiająca do tego mieszkania może bowiem liczyć na pomoc pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lubinie, które nadzoruje to mieszkanie i wychowanków.

– Mieszkanie wspomagane to najlepsza forma. Młode osoby czują się samodzielnie, swobodnie, przebywają w miejscu domowym, przyjaznym, ale jednocześnie są objęte ogólnym wsparciem. W każdym mieszkaniu jest ustalony regulamin przebywania. Jest osoba opiekująca się, zarządzająca tym mieszkaniem. Mieszkańcy naszych mieszkań mogą też korzystać ze wsparcia: pomocy psychologa, terapeuty, pedagoga, doradcy zawodowego, poradnictwa prawnego. Wszystko nieodpłatnie, z zachowaniem pełnej dyskrecji – mówi Alina Tarczyńska, dyrektor PCPR w Lubinie. – To dla wychowanków pieczy zastępczej taki wstęp do dorosłego samodzielnego życia – dodaje.

To mieszkanie, w którym zamieszkała Weronika i ostatnio odwiedzili Jadwiga Musiał, przewodnicząca rady powiatu lubińskiego oraz Bernard Langner, członek zarządu powiatu, należy do Skarbu Państwa, a powiat, ponieważ ma taką możliwość, użyczył je na trzy lata. Wykonano tu remont, wyposażono i lokal przekazany został lubińskiemu PCPR-owi. A ten udostępnił go teraz wychowankom pieczy zastępczej, którzy skończyli 18 lat i chcą się usamodzielnić.

Wkrótce wprowadzą się tu kolejni usamodzielniający się młodzi ludzie z powiatu lubińskiego. Mieszkanie ma około 62 mkw. i może tu zamieszkać maksymalnie pięć osób jednocześnie.

To niejedyne takie mieszkanie funkcjonujące na terenie naszego powiatu.

– Ogólnie na naszym terenie mamy pięć mieszkań w ramach prowadzonego Ośrodka Interwencji Kryzysowej, ale są to mieszkania profilowane. Dwa mieszkania mamy dla pełnoletnich wychowanków opuszczających pieczę zastępczą (usamodzielniających się) i w takim mieszkaniu właśnie jesteśmy – mówi dyrektor Tarczyńska. – Jedno wspomagane dla osób niepełnosprawnych, w tym zaburzonych psychicznie, również dla osób ze spektrum autyzmu. Na naszym terenie mamy jeszcze dwa mieszkania szybkiej interwencji kryzysowej. Są przeznaczone w szczególności dla osób, kobiet, które doznały przemocy domowej, które w trybie natychmiastowym muszą się z dziećmi wyprowadzić z mieszkania, żeby przerwać przemoc domową – wylicza.

Zapotrzebowanie na takie miejsca jest większe, dlatego powiat lubiński będzie się starał pozyskać kolejne mieszkania.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY