Uczą górników w symulatorze

164

Wygląda jak kabina prawdziwej ładowarki, która na co dzień pracuje pod ziemią w kopalniach KGHM. To jednak tylko jej wierna kopia. Miedziowe Centrum Kształcenia Kadr ma nowy symulator. Będą się na nim szkolić przyszli operatorzy maszyn ładujących i odstawczych.

– Instruktor ma podgląd na to, co się dzieje w maszynie – mówi Krzysztof Mycan, kierownik działu rozwoju i innowacji MCKK, wskazując pomieszczenie, w którym przed kilkoma monitorami siedzi szkoleniowiec. Tuż obok jest druga sala, w której również znajdują się ekrany. Tutaj, to co robi siedzący w symulatorze, obserwować będą inni słuchacze biorący udział w szkoleniach.

To już drugi symulator, w jaki wyposażyło się MCKK. Pierwszy – symulator maszyn transportowych małej mocy – pojawił się w centrum kształcenia pod koniec 2011 roku. – Był to symulator otwarty. Dziś oddajemy do użytku symulator kapsułowy – dodaje prezes MCKK Tadeusz Borysiak.

Jak zapewnia prezes, to nie ostatnia maszyna, jaka pojawi się na poligonie szkoleniowym firmy. – Jeszcze ostatniego słowa w tym względzie nie powiedzieliśmy. Przygotowujemy się do budowy symulatora maszyn wiercąco-kotwiących. Choć rozważmy też, czy bardziej celowe nie byłoby stworzenie symulatora maszyn kotwiących – dodaje prezes Borysiak.

Oddana właśnie do użytku maszyna została wykonana przez firmę EduCar z Sochaczewa przy współpracy z przedstawicielami MCKK. Kapsuła kabiny symulatora to dokładne odwzorowanie kabiny ładowarki typu LKP-0903.


POWIĄZANE ARTYKUŁY