Uciekał pijany, rozbił też radiowóz

2479

Zignorował sygnały policjantów, którzy usiłowali zatrzymać go do kontroli. 36-latek ani myślał dać się skontrolować. Kierowca podjął próbę ucieczki, uderzył w radiowóz, po czym porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo…

W weekend policjanci z Komisariatu Policji w Ścinawie prowadzili wzmożone działania pod roboczą nazwą „Bezpieczna Ścinawa”. W trakcie służby, jeden z patroli chciał zatrzymać do kontroli wjeżdżającego do miasta kierującego seatem, który wzbudził ich zainteresowanie.

– Kierowca bowiem mijając patrol, unikał kontaktu wzrokowego i gwałtownie skręcił zmieniając kierunek jazdy. Pomimo wydawanych przy pomocy radiowozu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, kierowca nie miał zamiaru się zatrzymywać i poddawać kontroli. Dodał gazu i z impetem podjął próbę ucieczki, najpierw uciekając ulicami miasta, a następnie kierując się poza teren zabudowany, korzystając m.in. z dróg gruntowych relacjonuje asp. sztab. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin.

Policjanci wezwali do pomocy posiłki, gdyż kierowca podczas ucieczki, umyślnie cofnął autem uderzając w radiowóz, chcąc w ten sposób unieruchomić go i skutecznie uciec.

Mundurowi byli zmuszeni w końcu użyć pojazdu służbowego, zgodnie z posiadanymi uprawnieniami jako środka przymusu bezpośredniego i zepchnęli z drogi uciekający pojazd, doprowadzając do jego zatrzymania. Mieszkaniec powiatu wołowskiego próbował jeszcze uciec pieszo przez pola i las, ale został zatrzymany. Mężczyzna nie dość, że znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu – wydmuchał prawie pół promila alkoholu – to jeszcze posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, orzeczony przez sąd po tym, jak w przeszłości pijany spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym – dodaje asp. sztab. Pawlik.

W pojeździe znajdował się również 27-letni pasażer. Obaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. Młodszy z zatrzymanych został doprowadzony do Komisariatu w Rudnej, gdzie śledczy mieli na niego zgromadzony już materiał dowodowy, dotyczący kradzieży sklepowych. Usłyszał on zarzut za który grozi mu kara 5 lat więzienia.

– 36-latek natomiast usłyszał zarzuty m.in. niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania na zakazie. Za każde z tych przestępstw kodeks karny przewiduje kary do 5 lat więzienia – podsumowuje asp. sztab. Pawlik.


POWIĄZANE ARTYKUŁY