U nas pada za darmo

8

LUBIN/KRAJ. Coraz więcej polskich miast wprowadza tzw. opłatę deszczową. Jest to podatek zobowiązujący mieszkańców do płacenia za wszystkie utwardzone powierzchnie, z których woda spływa do kanalizacji burzowej. Kwoty wylicza się na podstawie średniej opadów z ostatnich dziesięciu lat.

Jak zapewnia rzecznik prezydenta Krzysztof Maj, w Lubinie podatku nie było i nie będzie. Natomiast opłatę zamierzają wprowadzić m.in. pobliski Wrocław czy Bytom. Podatek od deszczówki obowiązuje już w Koszalinie i Poznaniu. Stolica Wielkopolski, w samym 2011 roku, zarobiła z tego tytułu trzy miliony złotych.

Wprowadzenie takiego podatku wymaga jednak pewnych przygotowań. Należy przeprowadzić inwentaryzację wszystkich dachów i ulic oraz policzyć, ile metrów czy kilometrów kwadratowych dana infrastruktura zajmuje. Wszystko po to, by jak najprecyzyjniej pobierać opłaty za deszcz.


POWIĄZANE ARTYKUŁY