Tym razem pobiegli w Kwiatkowicach

50

Maciej Dawidziuk z OLAWS Złotoryja okazał się najlepszy podczas szóstego etapu Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego. Lider klasyfikacji generalnej tym samym powiększył swoją przewagę nad rywalami.

PA5_0999

Szósty etap VIII edycji Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego zawitał do Kwiatkowic, gdzie regionalni biegacze mogli rywalizować po raz pierwszy.

– Cieszę się, że Marek Dłubała znalazł dla nas jakiś termin, bo już tak od dwóch lat się szykowaliśmy, że coś u nas będziemy biegać. W tej chwili moja grupa biegaczy liczy kilkanaście osób, ale dzięki temu, że my biegamy to wygląda na to, że około trzydziestu osób z terenu gminy się zjawiło. Rewelacja. – mówił Marian Żukowski, organizator etapu w Kwiatkowicach.

Zadowolenia z nowego miejsca na trasie Biegowego Grand Prix PA5_1031Zagłębia Miedziowego nie ukrywał również koordynator całego cyklu – Marek Dłubała.

– Pierwsze koty za płoty Krokusa. Frekwencja z roku na rok jest coraz wyższa i dziś mamy 170 osób, pomimo tego, że widzimy jaka jest pogoda. Przyszły roztopy, trasa jest niesamowicie ciężka i ekstremalna, ale Kwiatkowice stanęły na wysokości zadania. Cieszymy się, że tylu uczestników dzisiaj zdecydowało się tutaj pobiec. – dodawał Marek Dłubała, koordynator Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego.

Ostatecznie sześciokilometrową trasę najszybciej pokonał Maciej Dawidziuk z OLAWS Złotoryja, który na mecie pojawił się po niespełna dwudziestu minutach i drugiego Adama Dymitroca z Radomic wyprzedził o dwadzieścia sześć sekund.

PA5_1034– Przy takiej trasie i takich warunkach ciężko wskazywać faworyta. Każdy kto dzisiaj ukończy ten bieg to może czuć się zwycięzcą, bo trasa była rzeczywiście bardzo śliska i tam w lesie był nawet śnieg. Po lodzie się już lepiej biegło, niż po tym śniegu. Momentami było tak, że za kostki sięgała woda. – podkreślał Maciej Dawidziuk z OLAWS Złotoryja.

Kolejny etap Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego już za tydzień w Złotoryi.

fot. Paweł Andrachiewicz

0

POWIĄZANE ARTYKUŁY