Niestety Gosia nie doczekała koncertu, który organizowali dla niej przyjaciele i znajomi. Lubinianka zmarła w szpitalu. A charytatywna impreza została odwołana. Przedmioty, które miały zostać podczas niej zlicytowane, pomogą komuś innemu. – Gosia na pewno nie miałaby nam tego za złe, wręcz by nalegała, żeby je wykorzystać w ten sposób – mówi Mariusz Tryniszewski, znany jako MuzykoManiek.
Dwa tygodnie temu zapowiadaliśmy koncert dla chorującej na złośliwego raka piersi 41-letniej lubinianki Małgorzaty Drogosz. Impreza miała się odbyć 9 września. Przygotowania szły pełną parą. – Wiele rzeczy mieliśmy już zamkniętych i gotowych – mówi MuzykoManiek, jeden z organizatorów koncertu.
Między innymi była już gotowa lista zespołów, które miały wystąpić tego dnia. Potwierdzono miejsce i zgromadzono część przedmiotów na aukcję.
– Wciąż przychodzą nowe fanty na licytację. Niestety nie pomogą już w leczeniu Gosi. Koncert, który był organizowany specjalnie dla niej, aby zebrać środki na jej leczenie, odwołujemy, ale bardzo dziękujemy wszystkim, którzy okazali swoją pomoc i wsparcie. Natomiast przedmioty, które udało nam się zebrać, pomogą komuś innemu. Zlicytujemy je na innym koncercie charytatywnym – dodaje MuzykoManiek.
Gosia zmarła wczoraj rano. Na koniec lubinianka zmagała się nie tylko z rakiem, ale i z ostrym zapaleniem opon mózgowych. Jej pogrzeb odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 14 na cmentarzu w Oborze.
Koncert, który organizowali dla niej przyjaciele, miał – poza zgromadzeniem środków na jej leczenie – pokazać także Gosi, że ma wokół siebie wiele osób, na które może liczyć.
