Tylko lubińska policja ma BMW

967

O cztery nowe radiowozy wzbogaciła się lubińska komenda policji. Najwięcej emocji wśród mieszkańców wzbudza jednak nieoznakowane BMW, które od kilku dni jeździ po ulicach naszego miasta. To BMW 330i, jeden z najszybszych modeli tej marki.

Policja

Od lewej: podinspektor Sebastian Biały, zastępca komendanta lubińskiej policji oraz inspektor Tomasz Gołaski, komendant lubińskiej policji

Nowe samochody kosztowały ponad 400 tys. zł. Połowę dołożyło miasto i Fundacja KGHM, resztę zapłaciła policja. Tym samym na ulice wyjechały cztery nowe radiowozy – oznakowane kia ceed i skoda yeti oraz dwa nieoznakowane – opel astra i BMW. I właśnie zakup BMW jest szeroko komentowany, szczególnie wśród kierowców. Mundurowi mogą teraz spokojnie ścigać piratów drogowych, mając pod maską 250 koni mechanicznych.

– Dlaczego akurat BMW? – odpowiada na nasze pytanie inspektor Tomasz Gołaski, szef lubińskiej policji. – Zakup tego typu pojazdów odbywa się w formie przetargu. Do tego przetargu stanęło kilka firm i akurat lider BMW przedstawił najkorzystniejszą ofertę, z najlepszymi parametrami i akurat takie auto zostało wybrane przez komendę wojewódzką, która organizuje przetarg – tłumaczy.

IMG_0968

A jak się jeździ nowym nabytkiem? – Dobrze – odpowiadają z uśmiechem policjanci z lubińskiej drogówki. A zastępca naczelnika drogówki, aspirant sztabowy Henryk Majewski zapewnia, że nie było sporów o to, kto będzie jeździł nowym BMW. – Nigdy takich sporów nie było, auta przydzielane są policjantom do służby, do tego radiowozu przydzielonych jest czterech policjantów – dodaje asp. szt. Majewski.

Ciekawostką jest to, że lubińska komenda jest jedyną, w której policjanci jeżdżą BMW. – To jedyny taki radiowóz w Polsce. Żadna inna jednostka nie dysponuje BMW – zauważa podinspektor Sebastian Biały, zastępca komendanta policji.

Dodajemy, że w lubińskiej jednostce łącznie jest 45 radiowozów oznakowanych i nieoznakowanych oraz dwa motocykle. Po trzy radiowozy oddelegowane są do posterunków w Ścinawie i Rudnej, zatem po Lubinie jeździ ich 39.

– Tyle aut potrzebujemy, żeby efektywnie pełnić służbę, więcej nam nie trzeba – podkreśla insp. Gołaski. – Jeżeli mamy nowe nabytki to najstarsze i najbardziej wyeksploatowane radiowozy zdajemy do wydziału transportu w komendzie wojewódzkiej. I tak, kiedy dostaliśmy cztery nowe, oddaliśmy cztery już wysłużone. W tej chwili możemy się pochwalić, że mamy najnowszy tabor – podkreśla komendant.


POWIĄZANE ARTYKUŁY