Twierdził, że nic nie zrobił, a policjanci się go czepiają

262

Jechał wężykiem, zjeżdżał na przeciwległy pas jezdni i wjeżdżał na krawężniki. Podczas zatrzymania przez funkcjonariuszy uznał, że się go czepiają, a on nic nie zrobił. 33-letni kierowca w stosunku do policjantów był arogancki i agresywny. Okazało się, że miał w organizmie 1,6 promila alkoholu.

7 kwietnia nad ranem policjanci patrolujący ulice Lubina zauważyli audi, które jechało wężykiem. Kierowca nie panował nad pojazdem – zjeżdżał na przeciwległy pas jezdni oraz krawężniki.

Funkcjonariusze podejrzewając, że kierowca może być nietrzeźwy próbowali go zatrzymać, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Ten jednak nic sobie z tego nie robił. Jechał dalej od krawężnika do krawężnika, próbując uniknąć kontroli. Po kilkunastu metrach został zatrzymany.

Policjanci po otwarciu drzwi samochodu wyczuli silną woń alkoholu. Kierowca nie miał przy sobie żadnych dokumentów, był wulgarny i arogancki.

– Mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu był bardzo agresywny. Nie stosował się do żadnych poleceń funkcjonariuszy. Twierdził, że nic złego nie zrobił i że jest trzeźwy, nawet po tym, kiedy badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało ponad 1,6 promila. Twierdził, że policjanci czepiają się go – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, rzecznik prasowy lubińskiej komendy.

33-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

To nie był jedyny zatrzymany przez mundurowych pijany kierowca w ostatni weekend. Lubińscy policjanci podczas kontroli drogowej wyeliminowali z naszych dróg jeszcze dwóch kierowców, którzy zdecydowali jechać, mając ponad 1,2 promila w swoich organizmie. W ręce funkcjonariuszy wpadło również dwóch mężczyzn, którzy kierowali autami, mając aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY