W 34. kolejce PKO BP Ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin wygrało 2:1 z Rakowem Częstochowa. Bramki dla lubinian zdobywali Lubomir Guldan oraz Damjan Bohar, natomiast dla gospodarzy trafił Tudor. Była to pierwsza porażka Rakowa na stadionie w Bełchatowie od 28. września.
Od samego początku spotkania Zagłębie przejęło kontrolę nad przebiegiem gry. W 10. minucie przyniosło to efekt w postaci bramki. Bashkirov zgrał piłkę w pole karne, Kopacz dograł wzdłuż linii do Guldana, a ten skierował piłkę do pustej siatki. Chwilę później blisko szczęścia byli gospodarze, kiedy piłka po rykoszecie uderzyła w poprzeczkę bramki Hładuna. Kolejne minuty pierwszej odsłony to kolejne ataki „Miedziowych” i ponownie przyniosły efekt w 43. minucie. W sytuacji sam na sam nie pomylił się Damjan Bohar i skierował piłkę do siatki.
Początek drugiej połowy nie obfitował w sytuację bramkowe, a Zagłębie kontrolowało przebieg gry. W 70. minucie gola kontaktowego dla Rakowa zdobył Tudor. Chwilę później gospodarze mieli szansę na wyrównanie, ale fenomenalnymi interwencjami popisał się Dominik Hładun, kiedy to dwa razy intuicyjnie obronił strzały z najbliższej odległości. W 81. minucie sędzia podyktował rzut karny dla lubinian, jednak po konsultacji z wozem VAR odwołał jedenastkę.
Kolejne spotkanie Zagłębie Lubin rozegra na własnym stadionie z Wisłą Płock w piątek o godzinie 18.00.