Przez trzy dni w grupie KGHM flagi będą opuszczone do połowy masztów – prezes spółki Marcin Chludziński zarządził w oddziałach Polskiej Miedzi żałobę, oddając w ten sposób hołd górnikom, którzy zginęli w czeskiej kopalni w Karwinie.
Do tragicznego wypadku w Karwinie doszło wczoraj. Wybuch metanu spowodował śmierć 13 osób, w tym 12 Polaków. Rannych jest 10 górników. Na miejscu wciąż trwa akcja ratownicza, w której pomagają specjaliści z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
– Od razu zaproponowaliśmy pomoc ze strony naszych ratowników, jednak z uwagi na fakt, że nie mamy doświadczenia w kopalniach, gdzie jest metan, stacja w Bytomiu postanowiła, że na razie wyśle tam tylko swoich ratowników. Oczywiście w każdej chwili jesteśmy gotowi udzielić im wsparcia – informuje Anna Osadczuk, p.o. dyrektora Departamentu Komunikacji KGHM.
Do Karwiny pojechał już premier Mateusz Morawiecki. Władze województwa śląskiego zapewniają, że będą pomagać rodzinom zmarłych i rannych górników z Polski.
źródło: Regionfan.pl