Z kilku poszkodowanych we wczorajszym wstrząsie w kopalni „Rudna” górników w szpitalu nadal przebywa trzech. Jak mówią lekarze, ich stan jest stabilny, a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
We wczorajszym wstrząsie, w którym zginął 44-letni górnik strzałowy, ucierpiało również pięciu innych górników. Jeden z poszkodowanych jest pracownikiem firmy zewnętrznej, wykonującej prace na zlecenie KGHM, pozostałych czterech to pracownicy ZG „Rudna”. Wszyscy oni trafili do szpitala. Dwóch od razu zwolniono do domu. Trzech wymagało hospitalizacji.
Obecnie w kopalni „Rudna” na oddziale, na którym doszło do wypadku, prace zostały wstrzymane.
– Na miejscu wypadku od rana przebywają przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego i Okręgowego Urzędu Górniczego. Ta część oddziału została wycofana z eksploatacji do czasu zakończenia ich prac – informuje Wacław Szetelnicki z dyrektor Departamentu Public Relations KGHM.
MRT