Warto dziś w nocy spojrzeć w górę. Na niebie pojawi się bowiem Truskawkowy Księżyc, do tego bardzo nisko nad horyzontem. Kolejna okazja, by zobaczyć takie widowisko będzie dopiero w 2043 roku.
Truskawkowym Księżycem nazywana jest czerwcowa pełnia. Można ją więc zobaczyć raz do roku. Jednak tym razem będzie ona wyjątkowo spektakularna.
Tegoroczny Truskawkowy Księżyc zbiega się bowiem z rzadkim zjawiskiem astronomicznym: wielkim zatrzymaniem Księżyca. Zdarza się ono raz na 18 lat i jest efektem nachylenia orbity naszego satelity względem równika Ziemi.
Księżyc osiągnie na niebie najniższy możliwy punkt. W Polsce pełnia będzie widoczna bardzo nisko nad południowym niebem, co jeszcze spotęguje iluzję jej rozmiarów. Księżyc będzie sprawiał wrażenie większego i bardziej pomarańczowego.
Będzie to najniżej położona pełnia od 2007 r. Kolejna okazja, by podziwiać takie widowisko na niebie będzie dopiero w 2043 r.
Pełnia przypada dokładnie 11 czerwca 2025 r. o godz. 9.43 czasu polskiego. Jednak najlepiej obserwować ją już dziś wieczorem (10 czerwca) oraz o wschodzie 11 czerwca. Wówczas widok będzie najbardziej spektakularny.
Truskawkowy Księżyc – Strawberry Moon to nazwa pochodząca z tradycji rdzennych Amerykanów. Czerwiec był dla nich czasem zbioru dzikich truskawek, dlatego pełnię o tej porze roku nazywano właśnie tak. W Europie funkcjonowały także inne określenia: Pełnia Miodowa, Różany Księżyc czy Kwiatowa Pełnia, związane z kwitnieniem roślin i sezonem zbioru miodu.
