Piłkarze ręczni Zagłębia znów musieli przełknąć gorycz porażki. Tym razem lepszy okazał się Zepter KPR Legionowo, który w Lubinie triumfował bez większych problemów. Sytuacja Miedziowych robi się naprawdę niepokojąca. Lubinianie pozostają bez punktów w ligowej tabeli.
Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla gospodarzy. Po trafieniach Dawida Krysiaka i Michała Wojtali Zagłębie prowadziło 2:0. Goście odpowiedzieli jednak szybko — w piątej minucie gola zdobył Krystian Wołowiec, a chwilę później był już remis 2:2. Z każdą minutą coraz lepiej radzili sobie szczypiorniści z Legionowa, którzy po kwadransie prowadzili 7:4. W tym czasie lubinianie zmarnowali dwa rzuty karne.
Siedem minut przed końcem pierwszej połowy trener Jarosław Hipner poprosił o czas, gdy jego zespół miał na koncie zaledwie siedem bramek, przy jedenastu trafieniach rywali. W końcówce tej części spotkania KPR jeszcze powiększył przewagę i do przerwy prowadził 15:10.
Po zmianie stron goście kontrolowali przebieg meczu, utrzymując bezpieczną, kilkubramkową różnicę. Z każdą minutą w szeregach Zagłębia brakowało energii, a KPR skutecznie wykorzystywał kolejne błędy gospodarzy. Na kwadrans przed końcem tablica wyników pokazywała 14:22, a kilka minut później już 17:27.
Zepter KPR Legionowo rozbił Zagłębie Lubin i wywiózł z hali RCS komplet punktów.
Zagłębie Lubin – Zepter KPR Legionowo 24:31 (10:15)
Zagłębie: Schodowski, Byczek, Krukiewicz – Krysiak 5, Michalak 1, Wojtala 4, Drozdalski 5, Dudkowski 4, Kałużny , Gębala , Pedryc 1, Świtała 1, Pietruszko , Hipner, Czuwara 3.
Zepter KPR: Tsintsadze, Pieńkowski, Liljestrand – Chabior 1, Kosmala 5, Petrychenko 4, Wiaderny 9, Fąfara , Ciok 1, Matuszak 5, Wołowiec 4, Laskowski 2, Lewandowski, Słupski, Brinovec, Stawicki.
