Trener boksu z zarzutami o molestowanie 17-latki

4474

Nawet 8 lat za kratami może spędzić lubiński trener boksu, o ile potwierdzą się kierowane pod jego adresem zarzuty dotyczące molestowania 17-letniej zawodniczki. Po trwającym ponad rok śledztwie, Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim złożyła w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.

Przypomnijmy, że do molestowania 17-latki miało dojść na początku sierpnia ubiegłego roku podczas obozu sportowego w Łukęcinie w woj. zachodniopomorskim, a podejrzanym był trener Stowarzyszenia „Boks” Lubin. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

Śledztwo w tej sprawie przez ponad rok prowadziła Prokuratura Rejonowa w Kamieniu Pomorskim. W międzyczasie je umorzono, z uwagi na brak wystarczających dowodów popełnienia przestępstwa. Następnie jednak, decyzją Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, postępowanie wznowiono.

Teraz o dalszym losie lubińskiego szkoleniowca boksu zadecyduje Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim. – Jeśli chodzi o prokuraturę, to sprawa została zakończona skierowaniem aktu oskarżenia wobec mężczyzny, któremu zarzuca się usiłowanie doprowadzenia małoletniej, ale mającej więcej niż 15 lat, do wykonywania innej czynności seksualnej – informuje Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

– Mówimy tu o przestępstwie z art. 13 §1, 197 §2 i 199 §2 kodeksu karnego. To jest jedno przestępstwo, ale ta kwalifikacja prawna dotyczy trzech artykułów kodeksu karnego, dlatego, że jak ustalono, sprawca jednocześnie wykorzystał stosunek zależności, wynikający z faktu, że trenował pokrzywdzoną – tłumaczy rzeczniczka.

W świetle obowiązujących przepisów za zarzucane czyny mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Tymczasem oskarżony wciąż utrzymuje, że jest niewinny. W zapewnienia trenera wierzą przedstawiciele władz klubu. – Mamy nadzieję, że w końcu ta sprawa znajdzie swój finał. Chciałbym tylko przypomnieć, że już raz została ona umorzona. Wierzymy, że w końcu sprawiedliwości stanie się zadość – komentuje Mariusz Babicz, prezes Stowarzyszenia „Boks” Lubin.


POWIĄZANE ARTYKUŁY