Zagłębie Lubin pozyskało dotychczas jednego zawodnika. Jest nim Nigeryjczyk David Solomon Abwo. Transferów ma być więcej. Trwają poszukiwania nowych graczy. Na liście Marka Bajora jest m.in. Janusz Gol.
Usługami pomocnika GKS-u Bełchatów jest również zainteresowana Legia Warszawa. Pozyskanie Gola będzie więc utrudnione. W prasie pojawiły się również plotki o przymiarkach do Tomasza Zahorskiego. Napastnik Górnika Zabrze jest jednak za drogi dla miedziowych. Zresztą tak samo, jak grający w ataku Chalres Nwagou z Floty Świnoujście. Nigeryjczyk ma zbyt wygórowane żądania finansowe. Klub myśli nie tylko o wzmocnieniu ataku, ale też, co jest dość niespodziewane, bramkarza. Choć dobrze między słupkami spisuje się Serb Bojan Isailovic trwają rozmowy z Wojciechem Kowalewskim. Były reprezentant Polski grał ostatnio w rosyjskim Sybirze Nowosybirsk.
Więcej mówi się natomiast o graczach, którzy mogą opuścić Lubin. W czerwcu kończy się umowa Dawidowi Plizdze. Klub chce przedłużyć z nim kontrakt, jednak nie będzie to wcale łatwe. Pozyskaniem zawodnikami zainteresowany jest m.in. lider ekstraklasy Jagiellonia Białystok. Jakby tego było mało coraz bardziej prawdopodobne jest odejście Szymona Pawłowskiego. Jednego z najlepszych zawodników Zagłębia chętnie widziałby u siebie Jose Maria Bakero, trener Lecha Poznań.
Jeśli dodamy do tego, że wysoce prawdopodobne jest odejście w czerwcu Mateusza Bartczaka jawi się nam nieciekawy obraz kadry miedziowych na przyszły sezon. Odejść mogą bowiem piłkarze, którzy prezentują najwyższą formę w zespole.
