Jeden mężczyzna nie żyje, a dwóch trafiło do lubińskiego szpitala – taki jest bilans wypadku, do którego doszło dziś przed godziną 7 w Turowie. Droga Lubin-Ścinawa jest zablokowana, policja zaleca objazd.
W wypadku wzięły udział dwa samochody osobowe: audi i jeep grand cherokee. W wyniku zderzenia zupełnie zgniecione audi wbiło się w płot jednego z gospodarstw, jeep z kolei przewrócił się na bok.
– Audi podróżowało trzech mężczyzn: jeden zginął na miejscu, dwóch pozostałych zostało przewiezionych do szpitala – relacjonuje Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. – Natomiast kierowca jeepa, który jechał sam nie odniósł żadnych obrażeń – dodaje.
Poszkodowani w wypadku mężczyźni przebywają w lubińskim szpitalu.
– Stan jednego z mężczyzn jest ciężki – przyznaje Jarosław Jaroszewski, wicedyrektor lubińskiego ZOZ-u. – Pacjent doznał rozległych obrażeń i przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej, stan drugiego mężczyzny jest ogólnie dobry. Został średnio poszkodowany – tłumaczy.
Na miejscu pracuje prokurator, biegły z zakresu ruchu drogowego i policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza. Przeprowadzone postępowanie wykaże, co było przyczyną wypadku.
Droga w Turowie nadal jest zablokowana. Od strony Lubina najlepiej kierować się przez Siedlce i Ręszów lub od strony Małomic – przez Mleczno, Toszowice i Tymową. Jadąc od strony Wrocławia, w Miłosnej, należy skręcić na Redlice i Parszowice, a do Wrocławia – odwrotnie.