Zdziwieni klienci przyglądali się zamieszaniu w jednym z lubińskich hipermarketów. – Co tu się dzieje? – pytali młodych ludzi zgromadzonych wokół leżącej na ziemi postaci. To tylko ćwiczenia – wyjaśniała młodzież z grupy ratowniczej z Zespołu Szkół nr 1 i Powiatowego Centrum Wolontariatu, która w sklepie prowadziła szkolenie z pierwszej pomocy przedmedycznej.
– Niektórzy z przechodniów nie reagowali na prośby „poszkodowanych” o pomoc, bądź kwitowali je: „Nie dziękuję!”. Jakby „ranni” proponowali jakiś niechciany towar. A to przecież nasz obowiązek pomóc poszkodowanemu – opowiada Bożena Pachuta z Powiatowego Centrum Wolontariatu.
Przez kilka godzin, na pasażu hipermarketu Real młodzi ratownicy pokazywali, jak należy zachować się podczas wypadku i jak należy udzielić pomocy poszkodowanym w nim osobom. To niezwykłe szkolenie przechodniów przeprowadzone zostało w ramach akcji „Bezpieczne wakacje”.
– Wakacje to czas, gdy wypadki, szczególnie wśród dzieci i młodzieży są bardzo częste – tłumaczy Bożena Pahuta. – Dzieci pozostawione bez opieki, gdy rodzice są w pracy, często ulegają groźnym urazom. Ważne zatem jest abyśmy wszyscy – dorośli i młodzież, potrafili zareagować w sytuacjach kryzysowych – dodaje.
To nie ostatnie szkolenie grupy ratowniczej ZS nr 1 przed wakacjami. Będzie można ich spotkać również na Dniach Lubina. 20 czerwca wezmą oni udział w symulacji wypadku i udzielania pierwszej pomocy.