Podczas gdy maturalny maraton trwa w najlepsze, swoje pierwsze ważne sprawdziany zdają też młodsi uczniowie. W wielu polskich szkołach odbywają się Testy Umiejętności Trzecioklasisty. Jedną z nich jest Szkoła Podstawowa nr 1 w Lubinie z Oddziałami Integracyjnymi.
Na wstępie należy zaznaczyć, że celem testu jest przede wszystkim sprawdzenie poziomu wiedzy i umiejętności młodych uczniów po trzech latach nauki szkolnej. Placówki nie mają obowiązku go przeprowadzać, robią to jedynie chętne szkoły. W lubińskiej „jedynce” przystąpiło do niego 79 trzecioklasistów.
– Test organizujemy w szkole już od kilkunastu lat. Ma on nam pokazać, jaki poziom umiejętności i wiadomości osiągnęli uczniowie po pierwszym etapie kształcenia, czyli po nauczaniu zintegrowanym, przechodząc na nauczanie przedmiotowe – mówi Elżbieta Godzic, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Lubinie z Oddziałami Integracyjnymi.
Test składa się z dwóch części: polonistycznej i matematycznej. – Jeśli chodzi o pierwszą część, badane są umiejętności kluczowe m.in. czytanie ze zrozumieniem, gramatyka, ortografia, ale także tekst pisany, czyli opowiadanie albo list i jeszcze krótsze wypowiedzi. Z matematyki zwykle są to zadania tekstowe, liczenie pamięciowe i umiejętności praktyczne, ważenie, mierzenie, kalendarz – wyjaśnia.
Rodzice dzieci, które podeszły do testu trzecioklasisty, w czerwcu otrzymają karty diagnozy z dokładnym opisem, na jakim poziomie zostały opanowane poszczególne umiejętności.
– Przygotowywane jest też zestawienie, z którego wynika, na jakim poziomie jest szkoła na tle kraju czy województwa. Nasza placówka zwykle plasowała się powyżej średniej – informuje wicedyrektor.
Zdaniem Elżbiety Godzic, bardziej niż uczniowie testem stresują się ich rodzice. – Na pewno jest odrobina stresu, ale dzieci są dobrze przygotowane przez te trzy lata, więc sobie świetnie poradzą – uważa.
Jakie emocje towarzyszą samym zainteresowanym? – Mam dużego stresa, że nie zdam. Tego się boję najbardziej – przyznaje Wiktoria, która szczególnie obawia się dziś języka polskiego.
– Ja najbardziej obawiam się matematyki, bo wczoraj niewiele powtórzyłam z tego przedmiotu – mówi jej szkolna koleżanka, również Wiktoria.