– Ta data jest bardzo ważna. Smutna, ale i dlatego też ważna. Kochana młodzieży, warto poznawać historię swoich dziadków i pamiętać! – podkreślała, stojąc pod Krzyżem Sybiru na lubińskim cmentarzu, sybiraczka Antonina Buchta. To właśnie tu lubinianie upamiętnili dziś rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę oraz oddali hołd tysiącom Polaków, którzy zostali wówczas wywiezieni na Syberię.
Dziś mija 86 lat od zbrojnej agresji ZSRR na Polskę. 17 września 1939 roku Armia Czerwona przekroczyła granice Polski, rozpoczynając tym samym prawie dwuletnią okupację wschodnich terenów Rzeczypospolitej. Atak był konsekwencją paktu zawartego między III Rzeszą a Związkiem Socjalistycznych Republik Sowieckich.
Cała Polska wspomina te wydarzenia, oddając hołd obrońcom ojczyzny, którzy stanęli do walki z agresorem ze wschodu, oraz czcząc pamięć ofiar sowieckiego terroru.
W Lubinie w samo południe sybiracy, kombatanci oraz przedstawiciele lokalnych samorządów, harcerze i uczniowie spotkali się na starym cmentarzu, pod Krzyżem Sybiru.
– Po liczbie osób zgromadzonych tutaj na placu widać, że jest to bardzo ważna rocznica. Są sybiracy, kombatanci, młodzież – przyznaje starosta lubiński Paweł Kleszcz, dodając: – Tak długo jak będzie trwało nasze życie i 17 września będzie się kojarzył z agresją sowieckiej Rosji na Polskę i wbiciem noża w plecy, tak długo będzie ważne to, żeby czcić pamięć tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę – mówi.
– Ta data jest bardzo ważna nie tylko dla nas, Związku Sybiraków, ale dla wszystkich kombatantów, tych którzy wiedzą o tym, że ten dzień był dla Polski straszny. Wojna zaczęła się z dwóch stron, a nas wywieźli daleko od ojczyzny – wspomina sybiraczka Antonina Buchta, która wzięła udział w dzisiejszych uroczystościach. – Dla mnie, jako wiekowej sybiraczki, jest to wspomnienie bardzo bolesne. Mój ojciec, rozstrzelany jako działacz AK na Wołyniu, nie ma pomnika, nie ma grobu, nie wiemy, gdzie jest pochowany. Nas wywieźli na Syberię. Jak teraz uwiecznić tych ludzi, którzy nie wiadomo, gdzie są pochowani? Dlatego ta data jest bardzo ważna. Ważne, żeby o niej pamiętały dzieci – przyznaje.
Zanim dziś złożono kwiaty pod Krzyżem Sybiru i znajdującymi się obok pomnikami, krótki program artystyczny przedstawili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Lubinie. Na zakończenie zaś starosta lubiński podziękował twórcy pomnika upamiętniającego napaść ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Janowi Wojdyle, który ostatnio go odnowił.
– Nie jest to duży pomnik, nie mógłby się wyróżniać, ale myślę, że symbol, który na nim ująłem, jest dostatecznie zrozumiały – mówi twórca pomnika przedstawiającego dwa ptaki – czerwonego i szarego – rozszarpujące biało-czerwonego orła.
Dzisiejsze uroczystości zakończy msza w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej o godz. 18.
Fot. Marlena Bielecka