Zawisza Bydgoszcz po 8 kolejce I ligi piłkarskiej, zajmuje pozycję wicelidera. Wczorajsze spotkanie z Kolejarzem Stróże nie należało do najłatwiejszych. Oba zespoły zostawiły sporo serca na murawie, a sędzia sześciokrotnie wyciągał kartoniki. Raz czerwoną.
Zawisza Bydgoszcz wystąpił w składzie: Andrzej Witan, Michał Ilków-Gołąb, Krzysztof Hrymowicz, Łukasz Skrzyński, Paweł Oleksy, Vahan Gevorgyan, Błażej Jankowski, Martins Ekwueme, Patryk Klofik (były zawodnik Zagłębia Lubin) , Adrian Błąd oraz Benjamin Imeh. Zarówno Zawisza jaki gospodarz spotkania czyli Kolejarz Stróże, nie potrafił znaleźć sposobu na skuteczny atak w tym spotkaniu. Gra była za to bardzo nerwowa i niejednokrotnie Jacek Zygmunt musiał wyciągać żółte kartoniki. Dwukrotnie zobaczył je Cheikh Niane. Drugą kartkę senegalski pomocnik dostał za kopnięcie po nogach zawodnika z Zawiszy. Konsekwencją tego była oczywiście czerwona kartka i opuszczenie boiska. Pomimo tego osłabienia Zawisza nie zdobył bramki i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Mówi Adrian Błąd. – Mecz był ciężki. My mieliśmy za sobą długą podróż. Po za tym boisko nie nadawało się do gry tego dnia. W meczu my jak i nasi rywale mieliśmy sporo akcji. Graliśmy wyłącznie górne piłki. Jednak nikt nie zakończył tego bramką. Wróciliśmy więc do domu z jednym punktem.