Mnóstwo mieszkańców wzięło udział w poświęceniu palm, które odbyło się dziś w lubińskim rynku z okazji Niedzieli Palmowej. To pierwsza taka uroczystość w tym miejscu.
Potrzebne było wiadro święconej wody, by pokropić wszystkie palmy przyniesione dziś pod ratusz przez lubinian. Większość palm była niewielka, tradycyjna, jednak można było zobaczyć również kilka oryginalnych, bardzo dużych egzemplarzy.
Poświęcił je, jadąc na koniu, ksiądz Mariusz Jeżewicz z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa.
– Jak widać Morwa jest bardzo spokojna, dlatego ją wybraliśmy. Poza tym lubi być w centrum uwagi – uśmiecha się Klaudia Kazimirowicz ze Stadniny Koni Trzebcz, znajdującej się koło Polkowic.
Morwa ma już 23 lata i spore doświadczenie, bo brała udział w wielu uroczystościach z tłumem ludzi, między innymi w lubińskim Orszaku Trzech Króli czy Barbórce.
– Pierwszy raz dostaliśmy propozycję, żeby wziąć udział w Niedzieli Palmowej – przyznaje Klaudia Kazimirowicz.
Po poświęceniu palm na rynku, wszyscy przeszli do małego kościoła, gdzie odbyła się msza święta.
Niedziela Palmowa, która przypada dzisiaj, została ustanowiona w Kościele katolickim na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy i rozpoczyna Wielki Tydzień. Święcenie palm i uroczyste procesje odbywają się w kościołach całej Polsce.
