LUBIN. Na przejściu dla pieszych między Tesco, a stacją paliw zagraniczny tir potrącił 67-letnią kobietę. Poszkodowana mieszkanka Lubina trafiła do szpitala. Na razie wiadomo, że jej stan jest poważny. Świadkowie zdarzenia opowiadają, że kobieta zdążyła zrobić dwa kroki i wpadła pod koła czeskiego tira.
Jak wynika z ustaleń policji, sprawca potrącenia jest Czechem. Mężczyzna jechał krajową trójką i skręcał w prawo, w kierunku ulicy Paderewskiego.
– Wracałam z zakupów i zmierzałam w tym samym kierunku. Kobieta zrobiła dosłownie dwa kroki i wtedy ten tir zaczął hamować. To było straszne! – relacjonuje kobieta, będąca świadkiem zdarzenia. – Przeczuwałam, że zaraz coś się stanie – dodaje roztrzęsiona lubinianka.
– Słyszeliśmy tylko pisk i krzyk ludzi. On ją chyba musiał ciągnąć między kołami – informują inni lubinianie.
Do zdarzenia doszło na jednym z największych skrzyżowań z mieście – krajowej trójki z ulicami Piłsudskiego i Paderewskiego. – Światła tu nie działają od rana. Do tej pory nie widziałem policjantów, a przecież tu jest tak niebezpiecznie. Rano o mały włos nie doszłoby do podobnej tragedii. Policja w naszym kraju reaguje dopiero, jak już coś się stanie. To skandal! – komentuje jeden z przechodniów. – I jak my się mamy czuć bezpiecznie? – pyta oburzony mężczyzna.
Na razie nieznane są okoliczności zdarzenia. Jak relacjonują policjanci, w tym samym czasie, na drugim pasie, kierowca przewidział całą sytuację i zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Jak informuje młodszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy, kierujący tirem był trzeźwy.
Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Na miejscu jest policja, która kieruje ruchem. Na razie nie można skręcić w prawo z ulicy Paderewskiego na krajowa trójkę.