Choć termin wyborów samorządowych jest już znany, to nazwiska kandydatów na prezydenta Lubina wciąż owiane są tajemnicą. Jak na razie wiadomo jedynie, że o fotel gospodarza miasta chcą walczyć obecny włodarz Robert Raczyński i szef lokalnych struktur PO, Marek Wojnarowski.
Już jutro okaże się czy kandydat Platformy Obywatelskiej uzyska akceptację wojewódzkich władz partii. Póki co taką rekomendację otrzymał na powiatowym szczeblu.
Rąbka tajemnicy uchyla Teraz Lubin. – Mamy pięciu kandydatów, a we wtorek wybierzemy tego ostatecznego – potwierdza Paweł Niewodniczański.
Przedstawiciel tego ugrupowania obiecuje, że po 21 września zwoła specjalną konferencję prasową, podczas której TL przedstawi swego kandydata. Paweł Niewodniczański, pytany czy będzie nim Tadeusz Maćkała, odpowiada ze śmiechem: – Tego na razie nie zdradzę.
Kandydaci Prawa i Sprawiedliwości znani będą dopiero pod koniec miesiąca. – W ostatni weekend września zbiera się rada polityczna, która zatwierdzi nazwiska naszych kandydatów – informuje poseł PiS, Elżbieta Witek.
Zgodnie z decyzją premiera do urn pójdziemy 21 listopada, a na drugą turę głosowania – 5 grudnia. Wybierzemy wówczas swoich kandydatów do rad miasta, powiatu, sejmiku województwa, ale przede wszystkim – szefów gmin i miast. I choć oficjalnie powinna już ruszyć kampania wyborcza, w Lubinie na razie niewiele się dzieje.