Na rozpoczęcie rozgrywek I ligi kobiet, grupy północnej, KGHM Zagłębie Lubin pokonało ZTKKF Stilon Gorzów 2:0. Rywal miedziowych był faworytem spotkania. Jednak jak się okazało fakt, że Stilon grał wcześniej w Ekstraklasie Kobiet nie czyni go niepokonanym w niższej klasie rozgrywkowej. Potwierdził to podopieczne Piotra Błauciaka oraz Krzysztofa Kotlarskiego.
Mówi Piotr Błauciak, szkoleniowiec dziewcząt. – Przeważaliśmy od samego początku. Spadkowicz nie postawił nam ciężkich warunków. Dziewczęta grały bardzo pewnie i bez problemu wygrały spotkanie.
Podopieczne Stanisława Adamskiego wyszły na murawę bardzo pewne siebie. Zwłaszcza, że grały na własnym terenie. Od pierwszych minut to Zagłębie wiodło prym na boisku. Kiedy lubinianki objęły prowadzenie, gospodynie nieco zwolniły tempo. Po drugiej bramce, Stilon nie potrafił już odnaleźć się na boisku. Zagłębie wygrało 2:0 i zanotowało swoje pierwsze punkty w nowym sezonie. Kolejnym rywalem miedziowych będzie LUMKS Tuszyn. Tym razem podopieczne Piotra Błauciaka oraz Krzysztofa Kotlarskiego zagrają na własnym terenie. Jest to bez wątpienia silny atut.