Teraz czekają na Tuska

11

GMINA LUBIN. Liczą, że tym razem będzie inaczej i premier Donald Tusk odpowie na ich zaproszenie – Samorządowcy z Komitetu „Stop Odkrywce” wysłali kolejny list do rządu. Na poprzednie nikt do tej pory nie zareagował.

 

Dotychczas byli lekceważeni przez rząd. Na listowne zaproszenia, wysłane kilka razy, nie odpowiedzieli ani Waldemar Pawlak, ani Donald Tusk. Co się zmieniło, że samorządowcy postanowili spróbować jeszcze raz?

– Ten list jest niejako wynikiem naszej wizyty w Brukseli – tłumaczy wójt gminy Irena Rogowska. – Nasze sprawy powinny być rozwiązane tutaj, a nie w Brukseli. A skoro parlament europejski znalazł czas, aby z nami porozmawiać, myślę, że może to również zrobić premier naszego kraju – dodaje.

Pod listem podpisali się gospodarze wszystkich sześciu gmin, na których terenach, według planów rządu, ma powstać kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego, czyli Lubina, Kunic, Miłkowic, Rui, Ścinawy i Prochowic.

Samorządowcy liczą, że tym razem premier Tusk skorzysta z ich zaproszenia i spotka się z nimi.

„Pana wizyta pośród mieszkańców regionu zaniepokojonych wizją utraty domów, miejsc pracy oraz możliwą katastrofą ekologiczną pozwoli wyrobić obiektywny pogląd na sprawę budowy kopalni węgla brunatnego metodą odkrywkową, zagrożeń z nią związanych oraz ocenić rzeczywisty poziom rozwoju gmin naszego regionu. Pozwoli też sprowadzić sprawę na powrót do wymiaru krajowego, byśmy nie musieli już dalej szukać pomocy w instytucjach międzynarodowych.” – piszą w liście do premiera członkowie Komitetu „Stop Odkrywce”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY