Na kortach ceglanych przy lubińskim Ośrodku Sportu i Rekreacji rozpoczęła się kolejna impreza z cyklu „Sportowe Wakacje 2008” – dziś mierzą się tenisiści ze szkół średnich i studenci.
Zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy, rywalizują na zasadzie każdy z każdym. Zwycięzcy grup zmierzą się ze sobą w finale, zawodnicy, którzy zajęli drugie lokaty w eliminacjach, zagrają w meczu o trzecie miejsce.
– Dzisiaj rozgrywany jest darmowy turniej dla młodzieży, zawody odbywają się z okazji Dni Lubina. Zapraszaliśmy wszystkich chętnych, jednak frekwencja nam trochę nie dopisała, bo zgłosiło się zaledwie 10 tenisistów, w tym dwie zawodniczki. Liczymy, że do kolejnych zawodów, które planujemy na sierpień, zgłosi się więcej entuzjastów tenisa – wyraża nadzieję sędzia główny turnieju, Krzysztof Waśko.
Zawodnicy, którzy zdecydowali się wystąpić w dzisiejszych zawodach, liczyli przede wszystkim na dobrą zabawę. – Prawie w ogóle nie gram w tenisa, tylko czasami z bratem przychodzę na korty. Pierwszy raz występuję w jakimkolwiek turnieju, chociaż wygrałem swój pierwszy mecz, nie liczę na dobry wynik. W zawodach występują bardziej doświadczeni zawodnicy, jak choćby mój brat, to właśnie oni będą walczyć o podium. Lubię grać w tenisa, ale dla mnie to tylko zabawa – mówił Sebastian Nowakowski.
Dla Anety Surmiak tenis to też tylko zabawa, zresztą zawodniczka dopiero zaczyna swoją przygodę z tym sportem. – Byłam dopiero na trzech lekcjach, do udziału w dzisiejszych zawodach namówił mnie pan Krzysztof Waśko, zapewniając, że będzie dobra zabawa. Mnie teraz chodzi o to, żeby jak najwięcej grać, a skoro byłą taka możliwość, nie mogłam z niej nie skorzystać. Od wielu lat oglądam tenisowe zawody, szkoda, że rodzice nie wysłali mnie wcześniej na lekcje, dlatego dopiero teraz zaczynam. W te wakacje mam więcej wolnego czasu i dlatego zaczęłam grać – tłumaczy Aneta Surmiak.
Na najlepszych tenisistów czekają oczywiście nagrody, ufundowane przez prezydenta Lubina, Roberta Raczyńskiego.
ZYG