– Przejazd kolejowy od strony Osieka, jadąc w kierunku Chróstnika, to jakaś porażka! – alarmuje jedna z naszych Czytelniczek, jednocześnie prosząc o interwencję w Polskich Liniach Kolejowych. Jak dodaje, jej mąż niedawno ledwie zdołał uciec przed nadjeżdżającym pociągiem.
Chodzi o drogę łączącą Osiek z Chróstnikiem. Ta droga powstała całkiem niedawno, stając się wygodnym skrótem okolicznych mieszkańców. Przebiega pod drogą ekspresową S3, a kończy tuż przy markecie Dino i starej drodze relacji Lubin-Legnica.
Jadąc nią, trzeba minąć przejazd kolejowy i to – zdaniem naszej Czytelniczki – bywa niebezpieczne.
– Wjazd na przejazd jest pod górkę, gdzie jest słaba widoczność. Był znak STOP, ale już go zlikwidowali. Rogatek nie ma, a światła czerwone ostatnio nie działały, gdy jechał pociąg – wylicza kobieta. – Mąż, jadąc ostatnio do pracy, ledwo zdołał uciec przed jadącym pociągiem – dodaje.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy PKP Polskie Linie Kolejowe. W biurze prasowym w Warszawie zapewniono nas dokładne sprawdzenie i wyjaśnienie tej sprawy.
Do tematu powrócimy.
Fot. BM