Te klasyczne lub wymyślne – dziś Tłusty Czwartek

1146

Od lat według tej samej receptury i w różnych smakach – w Piekarni Górzyńscy wielu pracowników uwijało się przez całą noc, by dziś od rana lubinianie mogli się zajadać pączkami. 8 lutego wypada bowiem Tłusty Czwartek.

– Za nami cała noc pracy i bardzo intensywny poranek. Przygotowanie pączków na Tłusty Czwartek to ciężka praca wielu osób. W tym roku padł nasz rekord – upiekliśmy ponad 11 tysięcy pączków, zresztą z roku na rok pieczemy ich coraz więcej. To święto robi się u nas coraz bardziej popularne. Zainteresowanie jest bardzo duże, ale nieskromnie powiem, że po prostu mamy dobre pączki – uśmiecha się Tomasz Górzyński, który piekarnię prowadzi wraz z bratem Pawłem.

Tomasz Górzyński

Dziś nikt nie powinien sobie odmawiać tego ociekającego lukrem deseru, w końcu – zgodnie z tradycją – zjedzenie choć jednego pączka, to gwarancja pomyślności na cały rok. A ile ludzi, tyle upodobań.

– Ja osobiście najbardziej lubię pączki z różą i w lukrze, ale moja rodzina już inne. Ale mamy cały wachlarz, w zależności od preferencji: i w lukrze, i z cukrem pudrem, róża, budyń czy adwokat. Receptura od dawien dawna jest ta sama, wprowadzał ją jeszcze mój nieżyjący już ojciec. Wciąż pieczemy takie same, nie ma w nich chemii, nasze pączki są robione ręcznie, tylko z naturalnych składników – dodaje Górzyński.

Pączki pieczone były dziś przez całą noc

By kupić dobrego pączka z piekarni bądź cukierni – bo tych marketowych wiele osób nie uznaje za prawdziwe pączki – trzeba dziś odstać w kolejkach nawet kilkanaście minut. Ceny też są różne – od 4-5 zł za tego klasycznego z marmoladą, po nawet 20 zł – za wymyślnego z nadzieniem pistacjowym. 

Z okazji Tłustego Czwartku w różnych punktach miasta można było dziś otrzymać za darmo pączki od radnych miejskich i powiatowych.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY