Kilkaset osób z 12 różnych krajów przyjedzie do Lubina na jedną z ważniejszych imprez dla wszystkich badmintonistów z Europy i wielbicieli tego sportu. – Mistrzostwa Europy Drużyn Mieszanych to największa impreza sportowa w dziejach miasta, bo wydarzenia o takiej randze jeszcze nie mieliśmy – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński, podkreślając jednocześnie, że to spore przedsięwzięcie nie tylko sportowe, ale i organizacyjne, społeczno-gospodarcze oraz przede wszystkim duża promocja dla miasta.
Na to, że w mieście odbędzie się międzynarodowe wydarzenie, wskazują już umieszczone na ulicznych lampach flagi różnych krajów. Pięciodniowe zawody przyciągną do Lubina kilkaset osób, które wynajęły już większość miejsc w tutejszych i okolicznych hotelach.
– Lubin stał się stolicą europejskiego badmintona, jednym z miast wiodących. Przed nami największe wyzwanie: druga pod względem ważności impreza w Europie. Najważniejsze są mistrzostwa indywidualne, ale one są rozgrywane co dwa lata, my mamy Mistrzostwa Europy Drużyn Mieszanych – stwierdza Marek Zawadka, prezes Polskiego Związku Badmintona. – Mamy 12 krajów, z których 11 jest z eliminacji lub z listy najlepszych w Europie i drużynę polską jako organizatora. Na turniej przyjadą: dwukrotna mistrzyni świata i mistrzyni igrzysk olimpijskich Carolina Marin z Hiszpanii, mistrzowie świata drużynowi, czyli zawodnicy duńscy, a także wszyscy medaliści olimpijczycy z Rio i Londynu, którzy są Europejczykami – wylicza.
Pierwsi goście przyjadą w najbliższą niedzielę, ostatni wyjadą stąd w poniedziałek, 20 lutego. Same mistrzostwa rozpoczną się 15 i potrwają do 19 lutego. Badmintoniści będą rywalizować w lubińskiej hali widowiskowo-sportowej. Jednak w sumie organizatorzy zdecydowali się przygotować jeszcze dwa dodatkowe turnieje, więc rozgrywki o różnym stopniu zaawansowania będą się odbywać aż w trzech halach. Czwarta, przy byłym ZSZiO, przeznaczona zostanie na treningi kadrowiczów.
– Poza Mistrzostwami Europy Drużyn Mieszanych, będziemy jeszcze mieć Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Juniorów do lat 17 w hali II LO, do których zgłosiło się 111 zawodników z 11 krajów, a także turniej skierowany do dzieci i młodzieży z województw dolnośląskiego oraz lubuskiego, czyli Puchar Dolnego Śląska w Grach Pojedynczych, który odbędzie się w hali Gimnazjum Salezjańskiego. Na ten ostatni turniej zapisy wciąż trwają – mówi Zorika Tysiak, prezes Stowarzyszenia Sport-Art, jednego z organizatorów mistrzostw. – Pod względem organizacyjnym jest to dla nas olbrzymie wyzwanie – dodaje.
Mistrzostwa będą transmitowane nie tylko w Polsce i Europie, ale także w krajach azjatyckich. Cały turniej będzie można obejrzeć na platformie Laola.tv, pierwsze trzy dni w TV Regionalna.pl oraz na YouTube Badminton Polska TV, zaś półfinały i finały w NC+.
– Na pewno będzie jakaś transmisja na nSport – dodaje Marek Zawadka. – Traktujemy to jako dużą promocję naszego miasta i tych rzeczy, którymi chcemy się pochwalić. Uważam, że Lubin jest miastem, gdzie warto przyjechać po południu, zobaczyć parę rzeczy, zostać w hotelu i dopiero drugiego dnia pojechać do Wrocławia czy Karpacza – stwierdza.
– Nam generalnie zależy też na promowaniu sportów niszowych. Jednak choć w Polsce badminton jest dyscypliną mało popularną, to w Azji jest jedną z pierwszych – mówi prezydent Raczyński, dodając, że tam takie mecze czy turnieje ogląda już w samej hali kilkudziesięciotysięczna publiczność. – W Polsce też powoli się zmienia. Gwałtownie wyrastają hale badmintonowe. Jeszcze 10 lat temu to był rzadki sport, w tej chwili nie ma szans się zapisać na żadną halę sportową w dużym mieście, takim jak na przykład Wrocław – dodaje.
– Postaram się być na większości meczów. Zachęcam też do tego mieszkańców Lubina, bo impreza takiej rangi to rzadkość – przyznaje prezydent.
Wykorzystując, że takie mistrzostwa odbywają się w Lubinie, RCS wprowadził do organizowanych przez siebie ferii dla dzieci również badmintona.
Szczegóły na temat poszczególnych imprez można znaleźć w galerii poniżej.
