Uwierzylibyście, że sól, którą posypuje się zimą drogi i chodniki może mieć ponad 200 mln lat? Takie prehistoryczne pokłady znajdują się na terenie Zagłębia Miedziowego, a ich wydobyciem zajmują się Zakłady Górnicze Polkowice-Sieroszowice. Prosto z kopalni sól trafia na ulice polskich miast, w tym także Lubina.
Dzisiejszy teren Zagłębia Miedziowego był niegdyś częścią morza cechsztyńskiego. Płytki, ciepły akwen, zajmował powierzchnię ponad 600 tys. kilometrów kwadratowych. Był bardziej zasolony niż współczesne morza.
– Złoże soli, którą dziś wydobywamy, powstało z wyparowania mórz z okresu cechsztynu około 240-220 mln lat temu – mówi Andrzej Sadowski, zastępca kierownik działu ds. soli w KGHM. – Zasoby soli w obszarze Zagłębia Miedziowego są bardzo duże, natomiast w obszarze koncesyjnym, w którym pracujemy, te złoża są oceniane na około 2,8 miliarda ton.
W ZG Polkowice-Sieroszowice rocznie wydobywa się kilkaset tysięcy ton soli kamiennej. W ostatnich trzech latach, ze względu na ciepłe zimy, produkowano okiło 300 tys. ton. Co ciekawe, urabiana kombajnem sól jest tak czysta, że każda bryłka leżąca w chodniku wyrobiska mogłaby być od razu używana do przyprawiania potraw. Jednak ze względu na sposób eksploatacji, zakład produkuje wyłącznie sól drogową.
– Średnia zawartość NaCl naszej soli kamiennej jest wysoka, wynosi ok. 98,5%, ale mamy również sól, gdzie ta zawartość jest niemal 100%, czyli dorównujemy jakością soli warzonej – dodaje Andrzej Sadowski.
Co roku w sól z kopalni Polkowice-Sieroszowice zaopatrują się drogowcy z całej Polski, w tym także Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Lubinie. Już dwa miesiące temu, przygotowując się na nadejście zimy, spółka zakontraktowała 1500 ton soli drogowej. Gdyby zima okazała się wyjątkowo surowa, dostawca może dowieźć kolejną partię w ciągu zaledwie dwóch godzin od zamówienia.