Ta sala zostanie w ich sercach

21

Siatkarze KS Cuprum Mundo Lubin nie będą już walczyli o ligowe punkty na parkiecie Szkoły Podstawowej nr 14. Zarówno dla piłkarek i piłkarzy ręcznych, tak i dla nich, to miejsce zawsze pozostanie wyjątkowe. To tutaj najpierw walczyli o I ligę, aż w końcu o PlusLigę.

– Na pewno zawsze będę wiązał to miejsce z kibicami, którzy tutaj przychodzili, bo przez okres moich trzech lat pobytu tutaj, można powiedzieć, że pół sali składało się z tych samych ludzi. Byli zawsze na dobre i na złe. Panie, które tutaj pracują są bardzo miłe, w zasadzie mogę teraz powiedzieć, że co prawda nie były one zatrudnione przez klub, ale tak później już czułem, jakby były jego częścią. Tak to działało. Najbardziej utkwił mi na tej sali mecz z Wieluniem, który musieliśmy wygrać, aby być w ósemce. To była wtedy runda zasadnicza. Od tego tak naprawdę wszystko się zaczęło – przyznała Maciej Kordysz, kapitan KS Cuprum Mundo Lubin.

– Dla mnie fajne wspomnienia sportowe, pomimo iż nie wygraliśmy pierwszej ligi. Tu jednak królowała piłka ręczna, a my postaramy się o zbudowanie nowej i lepszej historii dla siatkówki na nowym obiekcie, może tam będą wywieszone nasze zdjęcia – skomentował Łukasz Kadziewicz.

– Wydaje mi się, że z naszego grona, to ja najdłużej gram na tej sali. Spędziłem tutaj sporo czasu. Specyficzny sala, zaklejona klejem do piłki ręcznej. Rozegraliśmy tutaj, kiedy ja byłem dwa sezony. Najmilszą chwilą był ten wywalczony awans przy tej publiczności, a innym dwa medale. Tutaj zapamiętam zacięte pojedynki z Nysą – przyznał Szymon Romać, wychowanek KS Cuprum Mundo Lubin.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY