Na ponad 60 tysięcy lubinian uprawnionych do głosowania, w niedzielnym referendum w sprawie odwołania prezydenta wzięło udział zaledwie 1,5 tysiąca osób. To bardzo niewiele. Za mało by uznać głosowanie za ważne. Robert Raczyński nadal więc będzie rządził w mieście.
Żeby referendum było ważne, do urn musiałoby pójść około 30 procent uprawnionych do głosowania lubinian, czyli prawie 17,5 tysiąca osób. Frekwencja nie przekroczyła jednak nawet 3 procent. Wyniosła 2,49 procent. Za odwołaniem prezydenta głosowało 1371 osób, przeciwko 170.
– Serdecznie dziękuję mieszkańcom naszego miasta i cieszę się, że nie wzięli udziału w zabawie, cyrku, który zafundowali nam radni – komentuje wyniki referendum prezydent Robert Raczyński. Ta zabawa kosztowała nas 200 tysięcy zł. Za to moglibyśmy wybudować ładny plac zabaw lub wyremontować salę gimnastyczną przy Szkole Podstawowej nr 9. Mam nadzieję, że radni wyciągną wnioski z wyniku referendum i pozwolą w spokoju rozwijać miasto – dodaje.