T. Kozłowski: Wszystko jest jeszcze możliwe

101

Piłkarze ręczni Zagłębia Lubin przez najbliższe trzy tygodnie przygotowywać się będą do kolejnych meczów o ligowe punkty – Trzeba bardzo ciężko i sumiennie przepracować ten krótki okres i zagrać jak najlepiej w następnych meczach – mówi Tomasz Kozłowski.

 

Rok 2010 zakończyliście dobrze, wygraną w Głogowie. To chyba było bardzo potrzebne zwycięstwo, nie tylko pod względem miejsca w tabeli?

To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Wiadomo, że każde zwycięstwo buduje morale w zespole, a po naszych ostatnich meczach potrzebowaliśmy zwycięstwa jak ryba wody. Przewaga pomiędzy zespołami 4-8 jest niewielka, więc wszystko jest jeszcze możliwe.

Kolejne mecze zagracie dopiero w lutym. Jak do tego czasu będziecie przygotowywać się do rozgrywek?

Na pewno ten czas spożytkujemy bardzo skutecznie i pożytecznie wiemy w jakim miejscu się znajdujemy i ile jeszcze potrzeba pracy żeby walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli. Trzeba bardzo ciężko i sumiennie przepracować ten krótki okres i zagrać jak najlepiej w następnych meczach.

Przed nami jeszcze dużo grania. Czy Zagłębie stać na to, aby powalczyć o 4-6 przed fazą play-off?

Oczywiście ,że tak. Nadzieja umiera ostatnia więc będziemy walczyć ze wszystkich sił, żeby znaleźć się jak najwyżej i walczyć o najlepsze miejsce w tabeli. Jeszcze daleka droga, ale wiadomo że czas płynie bardzo szybko. Postaramy się ze wszystkich sił, abyśmy wyszli zwycięsko z pozostałych spotkań.

W styczniu będziemy emocjonować się występami reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata. Jak oceniasz szanse „biało-czerwonych” na tej imprezie?

Jak zwykle będę siedział przed ekranem i strasznie emocjonował się meczami naszych chłopaków. Zawsze kibicuję im najlepiej jak tylko potrafię, chociaż czasami kosztuje mnie to mnóstwo nerwów. Mam nadzieję ,że zagramy przynajmniej w półfinale ,wiem jednak że trudno będzie powtórzyć nasze sukcesy z ubiegłych lat. Pozostaje tylko powiedzieć do boju Polsko!

Kto będzie głównym kandydatem w walce o złoto?

Myślę, że upatrywać trzeba kilku faworytów Chorwacja, Francja ..może być naprawdę różnie. Nie wolno lekceważyć Hiszpanów.


 


POWIĄZANE ARTYKUŁY