Jak wysoką dotację urzędy pracy otrzymają z ministerstwa na wynagradzanie pracowników, będzie teraz zależało wyłącznie od efektów ich pracy. – Trudno jest pracę dla ludzi oceniać w statystykach. Uważam, że efektywność może być celem, ale nie warunkiem oceny – komentuje Wioletta Jagielska. dyrektor lubińskiego pośredniaka.
– Do tej pory ministerstwo przekazywało co roku dofinansowanie na wynagrodzenia pracowników w wysokości siedmiu procent od kwoty limitu podstawowego. Od przyszłego roku dotacja ta ma być zmniejszona do pięciu procent, a pozostałe dwa mają być uzależnione od efektywności pracy urzędu i jego miejsca w rankingu – tłumaczy dyrektor Wioletta Jagielska.
O otrzymaniu dodatkowych dwóch procent mają decydować statystyki. Będą to dane otrzymywane z Głównego Urzędu Statystycznego oraz ze sprawozdań składanych przez jednostki.
Wprowadzane zmiany mają również dotyczyć sposobu obsługi petentów. Będą oni wypełniać dwie ankiety pozwalające na prawidłowe przyporządkowanie wszystkich klientów do odpowiedniej grupy: bezrobotnych aktywnych, bezrobotnych wymagających wsparcia oraz bezrobotnych oddalonych od rynku pracy.