Szybko znajdują wspólny język

32

Mają porozumiewać się po angielsku lub po niemiecku, ale najlepiej się sprawdza konwersacja polsko-czeska – po raz kolejny do lubińskiego Zespołu Szkół Sportowych przyjechali uczniowie z czeskiego Liberca. – Ta wymiana to dobry sposób, żeby młodzi z różnych krajów się poznali i przy okazji, przełamali stereotypy na temat poszczególnych narodowości, które często są niesprawiedliwe – mówi dyrektor ZSS Barbara Szymańska.

Czesi już od pięciu lat przyjeżdżają do lubińskiej szkoły. Później uczniowie z Zespołu Szkół Sportowych jadą z rewizytą do czeskiego Liberca.

– Odwiedzamy się dwa razy do roku. Oni przyjeżdżają do nas, my do nich. W wymianie biorą udział uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum – mówi dyrektor Szymańska. – Kiedyś wyjazdy trwały dwa dni, dziś uczniowie z Liberca przyjechali na jeden dzień. Uczniowie będą rozmawiać, ale także pokażą Czechom Lubin. Będziemy w parku Wrocławskim, obejrzymy halę widowiskowo-sportową – wylicza.

Dziś z Czech przyjechało 11 uczniów i dwoje opiekunów. – Kilka lat współpracujemy i myślę, że to działa bardzo dobrze – mówi Hana Staniova, nauczycielka z Czech.

Młodzi bardzo szybko znajdują wspólny język. – Na początku jest pewna rezerwa, ale po 30 minutach rozmowy toczą się już swobodnie. Uczniowie o prostszych sprawach rozmawiają po angielsku i po niemiecku. Trudniejsze omawiają w swoich ojczystych językach: po polsku i po czesku i świetnie się dogadują – dodaje Jarosław Stępień, nauczyciel języków angielskiego i niemieckiego z ZSS w Lubinie. – Podczas tych spotkań poznają region, który odwiedzają, a także kulturę swoich sąsiadów – mówi.

Do tej pory lubinianie spotkali się z Czechami dziesięć razy. Przez te lata w wymianie wzięło udział około 150 osób z lubińskiej szkoły.


POWIĄZANE ARTYKUŁY