Policjanci wciąż szukają kierowcy i pasażera zielonego renault, które kilka minut po godz. 16 odjechało spod ścinawskiego salonu jubilerskiego. O pomoc w ustaleniu sprawców napadu policjanci proszą także mieszkańców. – Jeśli ktoś był świadkiem tego zdarzenia lub ma jakiekolwiek informacje na temat sprawców, proszony jest o kontakt z najbliższą komendą – apeluje oficer prasowy lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha.
Trwa policyjna obława na mężczyzn, którzy wczoraj po południu okradli salon jubilerski w Ścinawie. Po godz. 16 do sklepu z kosztownościami weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn.
– Napastnicy najpierw prysnęli pracownicy gazem w oczy, po czym zaczęli kraść znajdującą się na wystawie biżuterię – relacjonuje oficer prasowy. Oszołomiona pracownica zdołała jednak włączyć alarm i o całym zdarzeniu powiadomić policję.
Na tę chwilę nie wiadomo jaką wartość ma skradziona biżuteria. Z nieoficjalnych informacji wynika, że złodzieje spod salonu odjechali zielonym renault na żółtych tablicach rejestracyjnych.
– Jeśli ktoś posiada informacje mogące przyczynić się do ustalenia sprawców, prosimy o kontakt – dodaje Jan Pociecha.
To nie pierwszy napad na jubilera w Ścinawie. Podobne zdarzenia miało miejsce w 2010 roku, kiedy to do salonu weszło dwóch mężczyzn. Łupem padły wówczas m.in złote pierścionki.