Trwają prace nad stworzeniem strefy aktywności gospodarczej pod Lubinem. Miejscy radni zajęli się zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Rozpoczęły się też między innymi poszukiwania inwestorów.
– To, że ministerstwo odrolniło te tereny było najważniejszym krokiem, na który czekaliśmy. Możemy teraz dokonać stosownych zmian w planach, które z kolei będą podstawą do tego, aby tworzyć tam tę olbrzymią strefę przemysłową – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina. – Uważam, że w tym momencie to najlepszy teren inwestycyjny w Polsce, z dogodnym zjazdem z budowanej właśnie drogi S3 – dodaje.
Jak informuje rzecznik, rozpoczęto już poszukiwania inwestorów, którzy mogliby być zainteresowani tym terenem. Choć tak naprawdę Lubin czeka na zakończenie budowy drogi S3, która będzie przebiegać w pobliżu. Jednak robocze spotkania już trwają. Przedstawiciele lubińskiego magistratu spotkali się jakiś czas temu w Warszawie z przedstawicielami chińskiej prowincji.
– Co z tego wyniknie, zobaczymy. Rozpoczynamy prezentację Lubina i strefy, która tu powstaje, nie tylko w Polsce, ale także na forach międzynarodowych – dodaje Mamiński.
Również władze gminy Lubin szukają inwestorów.
– Powstał specjalny zespół przy prezydencie Lubina, który ma wypracować propozycję operatora strefy, ponieważ niekoniecznie musi to być Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. My natomiast staramy się szukać inwestorów – mówi Maja Grohman, rzecznik wójta gminy Lubin. – Działamy dwutorowo, ponieważ mamy bardzo atrakcyjne działki w Chróstniku przy węźle budowanej drogi S3 – dodaje.