Szukają bliźniaka Dagmary

26

339 lubinian zarejestrowało się dziś w bazie dawców szpiku Fundacji DKMS. Pielęgniarki, wolontariusze i pracownicy organizacji przez sześć godzin czekali w lubińskiej galerii na osoby, które chcą pomóc 20-letniej Dagmarze Bujak chorej na białaczkę. Jedynym ratunkiem dla młodej mieszkanki Szklar Górnych jest bowiem przeszczep szpiku, jednak w bazie dawców wciąż nie ma osoby z tym samym genomem.

– Zarejestruj się! Może to właśnie ty będziesz moim bliźniakiem genetycznym i pomożesz mi wygrać z chorobą – namawiała przed akcją 20-letnia Dagmara.

Jako pierwsi w czerwonym namiocie DKMS pojawili się siłacze z siłowni Pure. – Były tutaj jeszcze zupełne pustki, gdy nagle podeszła do nas ponad dwudziestoosobowa grupa klientów siłowni z pytaniem czy mogą się zarejestrować. To było super – opowiada jeden z wolontariuszy.

Później poszło już z górki. Co chwile ktoś zatrzymywał się przy stanowiskach fundacji i pytał akcję. Zdecydowana większość klientów z Facebooka, mediów i plakatów wiedziała jednak co to za wydarzenie i dla kogo jest organizowane. Im później się robiło, tym więcej było osób. Rejestrowali się przeważnie ludzie młodzi. Ostatecznie do bazy dawców zapisało się tylko dziś 339 osób.

– To świetny wynik biorąc pod uwagę, że mamy dziś naprawdę ładną pogodę i większość osób jest pewnie nad wodą – komentuje Marek Makowski z Fundacji DKMS, który przyjechał dziś do Lubina, by koordynować akcję.

W galerii nie mogła pojawić się natomiast Dagmara, która obecnie przebywa w jednym z wrocławskich szpitali, gdzie przyjmuje trzecią chemię. Od rana wszystkich zarejestrowanych ciastem częstują natomiast rodzice 20-latki. – Robimy co możemy. Nie znam rodzica, który zostawiłby swoje dziecko w takiej sytuacji. Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że zarejestruje się dzisiaj jak najwięcej osób – mówi Jacek Bujak, tato Dagmary. – Jednocześnie dziękujemy wszystkim, którzy już się zarejestrowali. Jeśli nie Dagmarze, będziecie mogli pomóc innemu potrzebującemu – dodaje Mariola Bujak, mama dziewczyny.

Początkowo każda osoba, która zdecyduje się na to, by w razie potrzeby oddać komuś szpik, z pomocą wolontariuszy wypełnia ankietę. – Wypisujemy dane osobowe i pytamy o choroby oraz przyjmowanie leków. Następnie kandydat z taką listą udaje się do namiotu obok, gdzie pobierana jest krew lub wymaz z jamy ustnej – informują wolontariusze.
Istnieją dwa sposoby badania osób, które chcą zostać dawcą. Pierwszy to pobieranie krwi, a drugi – wymaz z jamy ustnej, który wykonuje się za pomocą specjalnej szpatułki przypominającej patyczek do uszu.

Rejestracja w Lubina zakończyła się o godz. 16. Jednak jeśli ktoś jeszcze chciałby się zarejestrować, będzie miał ku temu okazję już jutro w Szklarach Górnych, gdzie w godz. Między 10 a 16 odbędzie się kolejna akcja fundacji. Tym razem rejestracja odbędzie się natomiast w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczy w Szklarach Górnych.


POWIĄZANE ARTYKUŁY