– Dzięki temu sprzętowi możemy dobrze zakwalifikować pacjentki i skierować na leczenie – cieszy się doktor Stanisław Hoffman z oddziału ginekologicznego lubińskiego szpitala Jonstona. Nie tylko on ma powody do zadowolenia. Nowy sprzęt pojawił się także na ortopedii i w pracowni endoskopowej. W sumie wszystko warte jest około 400 tysięcy złotych. Zakupy sfinansowała Fundacja Polska Miedź.
Największe zakupy zrobiła pracownia endoskopowa. Za 250 tysięcy złotych kupiono wideogastroskop oraz szwajcarskie urządzenie do mycia i dezynfekcji endoskopów, a także drobne, ale niezbędne rzeczy, jak ssak zabiegowy, wózek medyczny oraz klipsownice endoskopowe. – Możemy tamować krwawienia 24 godziny na dobę. Niektóre ośrodki kliniczne nie mają dostępu do takiego sprzętu cała dobę, a my mamy – dodaje doktor Robert Szwed.
Dużo zyskał też oddział ginekologiczny. Po raz pierwszy w swojej historii może wykonywać badania urodynamiczne. – Wcześniej w ogóle nie było wykonywane to badanie na naszym terenie. A na tę przypadłość (nieprawidłowości w opróżnianiu pęcherza moczowego – przyp. red.) cierpi 50 procent kobiet – mówi dyrektor szpitala przy Bema Jarosław Sieracki.
Zakupy do tego oddziału kosztowały 80 tys. zł. Kupiono zestaw do wykonywania badań urodynamicznych, histeroskopy, cystoskop oraz specjalistyczny fotel do wykonywania badań.
Doposażono także oddział ortopedyczny. Otrzymał on dofinansowanie w wysokości 70 tys. zł, które wydano między innymi na narzędzia do zabiegu artroskopowego, płytki i gwoździe.
– Wspieramy i będziemy wspierać jednostki opieki zdrowotnej – zapewnia Cecylia Ewa Stankiewicz, prezes Fundacji Polska Miedź. – Taką mamy rolę. Wiemy, że służą one górnikom i hutnikom, a także ich rodzinom – dodaje.
W ciągu ostatnich sześciu lat Fundacja Polska Miedź przekazała lubińskiemu szpitalowi 2 mln 100 tys. zł.