W meczu na szczycie pierwszej ligi piłkarskiej Widzew Łódź pokonał u siebie dotychczasowego lidera Zagłębie Lubin 1:0 i objął prowadzenie w tabeli.
Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 73. minucie Marcin Robak. Chwilę wcześniej z boiska za faul wyrzucony został Costa Nhamoinesu z Zagłębia.
"To było zacięte i wyrównane spotkanie. Idzie nam ciężko, ale w tej chwili styl nie jest najważniejszy. Mogę zgodzić się na to, żebyśmy cały czas tak grali, jeśli tylko będziemy zwyciężać. Popełniamy dużo błędów, bo zespół nie jest jeszcze zgrany. Wielu zawodników dołączyło do nas pod koniec okresu przygotowawczego i dlatego tak to wygląda. Mam nadzieję, że z każdym meczem będzie lepiej" – powiedział trener Widzewa Paweł Janas.
"Przyjechaliśmy na Widzew bez czterech podstawowych piłkarzy, co miało wpływ na przebieg spotkania. Brak Bartczaka, Golińskiego, Stasiaka i Kędziory był widoczny zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej było już lepiej, ale jak już sobie poukładaliśmy grę, to z boiska został usunięty Costa, a zaraz potem straciliśmy gola. Szkoda, bo chcieliśmy tu wygrać" – dodał szkoleniowiec Zagłębia Robert Jończyk.
Po 21 kolejkach Widzew o dwa punkty wyprzedza Zagłębie i Znicz Pruszków, który zainkasował trzy punkty nie wychodząc za boisko, za nierozegrane spotkanie z wycofanym z rozgrywek Kmitą Zabierzów.
źródło:wp.pl
LL
