Jeszcze tylko do końca kwietnia można składać podania do lubińskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia. Wolnych miejsc jest 40, a kandydatów jak dotąd tylko 20. Czy zainteresowanie muzyką w naszym mieście spada?
Nabór do szkoły muzycznej rozpoczął się już w marcu. W tym momencie wygląda to tak, że jest więcej miejsc niż chętnych.
– Małe zainteresowanie szkołą muzyczną wiąże się z niewiedzą i przyzwyczajeniem rodziców, którzy nabór kojarzą z wrześniem, czyli początkiem roku szkolnego w normalnych szkołach. Tymczasem u nas nabór prowadzony jest już od marca. Ponadto problem wynika z niżu demograficznego – tłumaczy obecną sytuację szkoły jej dyrektor, Andrzej Słowikowski.
Rekrutacja uczniów odbywa się w dwóch etapach.
– Najpierw rozpatrywane będą podania kandydatów, a następnie, po 9 maja, przystąpią oni do egzaminu wstępnego – mówi dyrektor.
Obecnie w placówce uczy się 140 uczniów. Uczniowie kształcą się w dwóch grupach wiekowych: dzieci w wieku od 7-9 lat realizują 6-letni program nauki, zaś grupa starsza w wieku od 10-16 lat- program 4-letni.
– Krótszy okres nauki w grupie starszej wynika z większej chłonności wiedzy tych uczniów, są oni w stanie szybciej opanować ten sam program, niż ich młodsi koledzy – wyjaśnia dyrektor Słowikowski.
Kandydaci do szkoły mają do wyboru naukę na siedmiu instrumentach: fortepianie, skrzypcach, wiolonczeli, akordeonie, flecie, klarnecie i gitarze. Dyrekcja podkreśla jednak, że jeżeli znaleźli by się np. chętni do nauki gry na trąbce, to taka opcja też mogłaby zostać zrealizowana.
Przewidując roztargnienie rodziców, szkoła zaplanowała już dodatkowy nabór, który odbędzie się we wrześniu. Warto skorzystać jednak z pierwszego terminu, gdyż podczas wrześniowego naboru kandydaci przyjmowani będą jedynie na wolne kierunki nauczania.
MS
Fot. źródło: www.psm.lubin.pl