Szkodzą zwierzętom w parku

8

Nie pomagają prośby, na zwrócenie uwagi reagują ze złością i niezrozumieniem. Chodzi o mieszkańców dokarmiających zwierzęta w parku Wrocławskim. Swoim zachowaniem nie tylko im nie pomagają, ale przede wszystkim szkodzą. Jeden z kuców z tego powodu już wrócił do Wrocławia.

– Będziemy musieli rozważyć radykalniejsze kroki – informuje Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie na swoim profilu na Facebooku. Wszystko przez mieszkańców, którzy starają się uszczęśliwić zwierzęta na siłę. Do mini zoo przychodzą z pełnymi reklamówkami świeżego chleba. Podrzucając go owcom czy kozom robią im sporą krzywdę, niezależnie od intencji.

Wszystkie zwierzęta w parku mają specjalistyczną, zbilansowaną dietę, która pozwala utrzymać je w jak najlepszej kondycji. W takim wypadu jakiekolwiek dokarmianie mija się z celem. To szczególnie ważne, ponieważ zwierzęta żyją na stale powiększanej, ale jednak ograniczonej przestrzeni. Nietrudno je wtedy przekarmić i w konsekwencji zaszkodzić.

– Zaburzenie prawidłowych nawyków żywieniowych w takiej sytuacji prowadzi do poważnych schorzeń układu pokarmowego, otłuszczenia narządów wewnętrznych. Zwierzęta są osłabione i bardziej podatne na choroby – mówi Marek Zawadka, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie. – Nasz kuc był już tak przekarmiony, że niestety musiał wrócić do zoo we Wrocławiu na specjalną terapię odtłuszczającą – dodaje.

Najgorsze jest jednak to, że odpowiedzialne za to są wciąż te same osoby. Nie działają oznaczenia, prośby pracowników. Ludzie ignorują próby zwrócenia uwagi albo reagują złością. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, w parku Wrocławskim mogą zajść zmiany. Jakie – na razie nie wiadomo. Z pewnością skorzystają na tym zwierzęta, pozostaje jednak pytanie, czy przez ignorancję kilku osób nie stracą pozostali mieszkańcy?


POWIĄZANE ARTYKUŁY