Ukradli pompy i silniki z nieczynnego ścinawskiego zakładu. Swój łup sprzedali w skupie złomu. W ten złodziejski proceder zamieszanych było sześć osób. Policjanci najpierw zatrzymali czwórkę złodziejaszków. Potem, gdy pojechali odzyskać skradzione rzeczy do skupu, aresztowali kolejną dwójkę, która właśnie próbowała spieniężyć część łupu.
Mężczyźni ukradli w sumie towar warty 30 tysięcy złotych.
– 27 sierpnia na terenie jednego z nieczynnych zakładów w Ścinawie doszło do kradzieży pomp wraz z silnikami – relacjonuje starszy aspirant Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. – Następnego dnia sprawcy dwukrotnie udali się do zakładu, aby dokonać kolejnych kradzieży. Tym razem ich łupem padły dwa silniki.
Policjanci wytypowali czterech podejrzanych. Wszystkich zatrzymali. W trakcie śledztwa okazało się, że mężczyźni swoje łupy sprzedawali w skupie złomu.
– Policjanci udali się tam, aby je odzyskać – dodaje starszy aspirant Jan Pociecha. – Oprócz skradzionych przedmiotów, na miejscu policjanci zastali dwóch mężczyzn, którzy przyjechali sprzedać łup skradziony z tego samego zakładu.
Cała zatrzymana szóstka to mieszkańcy powiatu lubińskiego. Najmłodszy z nich ma 15 lat, najstarszy 53.
Za popełnione czyny mężczyznom grozi kara od 8 do 10 lat pozbawienia wolności.