W pierwszym meczu Młodej Ligi, podopieczni Pawła Szabelskiego na własnym parkiecie podejmowali Jastrzębski Węgiel. Choć po stronie gospodarzy było wielkie zaangażowanie i ambitna gra, to ostatecznie miejscowi przegrali 0:3.
W pierwszym secie znakomicie grający w polu zagrywki zespól Dawida Hołdy pokonał lubinian 15:25. Cuprum starało się zatrzymać rywali podwójnym blokiem, ale prawie za każdym razem rywale odnajdywali lukę w defensywie i zdobywali punkty. Drugi set, to zdecydowana poprawa gry lubinian na zagrywce i na przyjęciu. Mecz stał się bardziej zacięty. Dobrze przy siatce grali Krystian Gawrysiak czy Paweł Malicki. Lubinianie przegrali 21:25, ale postawili się gościom. Trzeci set, to już dominacja rywali, którzy wygrali 14:25, a puentą tej części spotkania był as serwisowy atakującego Jastrzębskiego Węgla, Kacpra Marchwiaka. Na starcie ligi, młode Cuprum przegrało 0:3.
– Na chwilę obecną jest to drużyna, w której wielkich celów sobie nie stawiamy. To co robimy pozytywnie w każdym meczu, traktujemy jako sukces. Każdą dobrą akcję, dobrze wykonany element, który wykonujemy na treningu. Nie wymyślamy kwadratowych jaj, tylko gramy. Pokazaliśmy w meczu z Jastrzębskim na co nas stać – przyznaje Paweł Szabelski, szkoleniowiec Cuprum Lubin.
