Srebrne Medale za zasługi dla obronności kraju trafiły w ręce sześciorga mieszkańców naszego miasta. Minister Obrony narodowej nagrodził trzy pary małżeńskie za wzorowe wychowanie synów, którzy odbyli służbę wojskową.
Medale przyznawane są rodzicom, których co najmniej trzech synów odbyło służbę w wojsku. Tak było w przypadku Marianny i Jana Romaciów. Z kolei Alicja i Marek Dziadek oraz Kazimiera i Jan Motyl posłali do wojska aż czterech synów.
– Dla nas to jest ogromna duma i zaszczyt – mówił wzruszony Jan Romać. Podczas uroczystości miała mu towarzyszyć małżonka, jednak choroba zmusiła ją do hospitalizacji. – Mamy czterech synów, trzech z nich: Andrzej, Bogdan i Waldemar, odbyli wzorową służbę w wojsku. Wszyscy są dobrymi ludźmi, dwóch z nich obecnie pracuje w kopalni, a trzeci – jest policjantem – opowiada lubininianin.
W imieniu Ministra Obrony Narodowej odznaczenia dla zasłużonych wręczali podpułkownik dyplomowany Piotr Mielniczuk oraz prezydent Lubina Robert Raczyński.
– Takim zwyczajem, a zarazem moim obowiązkiem jako komendanta WKU w Głogowie jest obowiązkiem występować z wnioskami do MON o wyróżnienie medalem rodziców, którzy mieli co najmniej trzech synów w wojsku – tłumaczył podpułkownik Mielniczuk. – Wyróżnienie to stanowi dowód uznania dla patriotycznej postawy dla rodziców i ich dzieci – argumentował.
Gratulacje dla zasłużonych złożył też gospodarz Lubina, podkreślając jednocześnie, ze jest dumny z takich mieszkańców Lubina.
– Chciałem Państwu pogratulować i pozazdrościć, bo to na pewno spora duma mieć takich synów. Te odznaczenia są jednak także zasługą Was rodziców, którzy wychowaliście ich na uczciwych obywateli – podkreślał prezydent Robert Raczyński. – Ja niestety nie mam synów, mam córki, więc nie wiem jaka czeka mnie przygoda. Mogę tylko domyślać się, że to jest spora radość mieć synów – mówił żartobliwie prezydent.
Fot. MRT
