Świętowali potrójny jubileusz

208

Dni Brata Alberta świętują co roku wszystkie placówki noszące jego imię, ale tym razem obchody są wyjątkowe. Także Lubinie Fundacja im. Brata Alberta i Warsztaty Terapii Zajęciowej „Przytulisko” uczciły dziś dzień swojego patrona, a także dwa ważne jubileusze.

Rok 2017 ustanowiony został zarówno przez sejm, jak i Episkopat rokiem Adama Chmielowskiego, czyli św. Brata Alberta. To także 30 urodziny Fundacji Brata Alberta i 25-lecie działania jej lubińskiej filii. Z tej okazji, spotkali się dziś podopieczni, rodziny i przyjaciele Fundacji oraz prowadzonego przez nią WTZ Przytulisko.

– Filia w Lubinie prowadzi dwie placówki: warsztaty terapii zajęciowej dla młodzieży od lat 16 na ul. Odrodzenia i świetlicę terapeutyczną dla dzieci na Starym Lubinie. Zaprosiliśmy rodziców, przyjaciół, pracowników, także tych byłych, żeby się spotkać i zaprezentować nasz dorobek artystyczny. To jest takie rodzinne święto – mówi ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes fundacji Brata Alberta.

Warsztaty Terapii Zajęciowej do pomysł realizowany w Polsce od 25 lat, a dofinansowany przez PFRON. Skierowane są do osób niepełnosprawnych, którzy choć ukończyli szkołę specjalną bądź szkołę życia, nie poradzą sobie na rynku pracy.

– Osoby niepełnosprawne nie są do tej pracy przygotowywane. Wielu z nich w obecnych warunkach nie ma szans pójść do normalnej pracy. Udział w warsztatach traktują jako nobilitację. Dla nich ważne jest, że mogą pracować, wykonywać różne czynności. Tutaj nabywają wiele umiejętności domowych jak gotowanie, mycie, sprzątanie, ale także uczą się prac artystycznych czy rzemiosła. Wielu naszych absolwentów w sprzyjających okolicznościach mogłoby pójść do pracy – mówi ksiądz Zaleski.

Obecność przedstawicieli samorządowych władz i różnych instytucji na tej jubileuszowej uroczystości dowodzi jednak, że los osób niepełnosprawnych nie jest nikomu obojętny.

– Na przestrzeni ostatnich lat wiele się zmieniło w tym zakresie, czego dowodem jest właśnie to spotkanie, tak liczne grono zaproszonych gości, rodziców, opiekunów – mówi Jadwiga Musiał, przewodnicząca rady powiatu, jednocześnie dyrektor przedszkola integracyjnego. – Doczekaliśmy się czasów, że nie dostrzegamy już inności osób niepełnosprawnych, które się razem z nami bawią, z nami biesiadują, przygotowują bardzo ciekawe przedstawienia, recytują wiersze, śpiewają piosenki. Jestem przeszczęśliwa, że stwarzane są możliwości, które pozwalają osobom niepełnosprawnym wyjść z domów i przebywać w towarzystwie osób zdrowych i odwrotnie: osoby zdrowe mają okazję przebywać i bawić się z osobami niepełnosprawnymi – dodaje Musiał.

Podopieczni WTZ długo wyczekiwali Dni Brata Alberta.

– Takie spotkania są dla podopiecznych wyjątkowe. Oni nie mogli się doczekać naszego święta, przygotowali przedstawienia, to dla nich wyjątkowy dzień, w którym mogą pokazać swoją twórczość i siebie – mówi Monika Tomko-Klubek, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej „Przytulisko”. – W warsztatach prowadzimy rehabilitacje społeczną i zawodową. Mamy gospodarstwo domowe, ogród, także pracownie rękodzielnicze, w tym tę najbardziej znaną, ceramiczną. Dla naszych podopiecznych, którzy pochodzą z różnych środowisk, obecność osób z zewnątrz jest ubogacające, oni czują się akceptowani, czują, że są częścią społeczeństwa – dodaje Tomko-Klubek.

Fundacji przyda się najróżniejsza pomoc. Co roku apelują o odpisy jednoprocentowe, o kwesty, pomoc materialną ale można też być wolontariuszem pomagając w organizacji spotkań, takich jak to, a także w codziennym życiu placówki, np. prowadzeniu korespondencji czy zajęć artystycznych.

– Każda para rąk się przyda – zaprasza ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.


POWIĄZANE ARTYKUŁY