Świetna trasa i atmosfera, czyli Maraton Dookoła Lubina

351

– Trasa wyśmienita, dobrze przygotowana, a na trasie była świetna i rodzinna atmosfera – podkreśla Grzegorz Kipiel, który zdecydował się z żoną Alicją na rajd rowerowy dookoła Lubina. Wszyscy przyznali zgodnie, że przede wszystkim najważniejsza jest wspaniała przygoda.

XIII Maraton Pieszo lub Rowerem Dookoła Lubina zainaugurowali piechurzy na koronnym dystansie 100 km. Dnia następnego ruszyli piechurzy na 10, 25 i 50 km, a także cykliści na 50 i 110 km.

Piechurzy na dystansie 10km

Wracając do marszu na 100 km to jedni zdecydowali się na bieg, a inni na pieszą wędrówkę. Łącznie wyruszyło 20 osób. Pierwszy po 12 godzinach i 10 minutach na metę dotarł Łukasz Kozel z Rawicza. Drugi z czasem 12 godzin i piętnaście minut był Konrad Dupla. Dziś w trasę wyruszają śmiałkowie na kolejne dystanse, również cykliści.

Piechurzy po przejściu linii mety otrzymywali wyjątkowy medal

Jako ostatni w podróż wyruszyli piechurzy na dystansie 10 km. Tutaj także atmosfera była niezwykła. Całe rodziny, nawet z dziećmi w wózkach dzielnie wystartowały ze Szklar Górnych na metę, która mieściła się na obiekcie RCS Lubin.

Rafał Zienkiewicz wybrał się w trasę trzydziestokilogramowym rowerem wspomaganym elektrycznie. Śmiałek wybrał dystans 50 km. Niestety rower nie wytrzymał całego dystansu na napędzie, ale nasz uczestnik postanowił się tym nie przejmować. – Trzeba było później korzystać z sił własnych, również pod górkę. Były ciężki momenty, bo prócz własnej masy to jeszcze roweru, ale trasa przepiękna, malownicza i nie raz zatrzymywałem się, aby porobić zdjęcia, podziwiać plenery – komentuje Rafał.

Na linii mety czekali na uczestników członkowie Rodzinnej Grupy Rekonstrukcyjnej, którzy gratulowali pokonanego dystansu

Również drugiego dnia maratonu, piechurów i cyklistów na trasie wspierała Rodzinna Grupa Rekonstrukcyjna, która gratulowała przechodzącym przez linię mety uczestnikom, rozmawiając z nimi także o historii kampanii wrześniowej z 1939 roku i działaniach Wojska Polskiego. Jej członkowie wcielili się w rolę powstańców warszawskich, a także żołnierzy 27 Pułku Ułanów i marynarzy okrętu ORP Wicher.

Dziś, o godzinie 19.30 odbędzie się dekoracja drużyn, rodzin i losowanie nagród, na które Wędrowcy serdecznie zapraszają.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY