Już w sobotę czekają nas kolejne derby. Po raz piąty w obecnym sezonie zmierzymy się z KPR-em Kobierzyce. Przed spotkaniem rozmawialiśmy z rozgrywającą Miedziowych Patrycją Świerżewską.
Przed nami drugi mecz ostatniej rundy rozgrywek. W sobotę zagramy w Kobierzycach z KPR-em. Jakie nastroje panują przed tym meczem?
W Kobierzycach spodziewamy się trudnego spotkania. Gramy między sobą już po raz piąty w tym sezonie, wiec obydwa zespoły dobrze się już znają. Ostatnie mecze derbowe były bardzo wyrównane i wynik rozstrzygał się w końcowych minutach. W większości przypadków na nasza korzyść wiec mam nadzieje, że będzie tak i tym razem.
Do pełni szczęścia, czyli do mistrzostwa Polski brakuje nam tylko dwóch punktów.
Tak to prawda. Nasza obecna sytuacja w tabeli wynika z dobrej gry przez cały sezon, dzięki temu możemy zapewnić sobie tytuł Mistrza Polski już parę kolejek przed zakończeniem sezonu.
Wygrana z Piotrcovią była Waszą szesnastą z rzędu. Pamiętasz taką serię, którejkolwiek innej drużyny?
W każdym zespole jakim byłam wcześniej nie zdarzyło mi się mieć takiej serii zwycięstw.
W obecnym sezonie zanotowałyście tylko dwie porażki – w Piotrkowie po karnych i w Kobierzycach, również po rzutach karnych.
Porażki się zdarzają, taki jest sport. Cieszę się ze w tym roku było ich tak niewiele i liczę na to, że tak będzie do końca sezonu.
Walka o podium w obecnym sezonie wygląda dość ciekawie. Jak według Ciebie będzie wyglądać podium na finiszu rozgrywek?
Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana i ciekawa dla kibiców. Sama jestem ciekawa jak rozwiąże się sprawa miejsc 2-3. Różnica punktowa między Kobierzycami, Lublinem i Piotrkowem jest niewielka i patrząc po przebiegu ligi może się jeszcze wiele wydarzyć .
Co według Ciebie jest naszą największą siłą w obecnym sezonie?
Zespołowość i dobra gra w obronie. Mówi się, że „wszystko zaczyna się od obrony” i tak faktycznie jest. A nasze mecze w tym sezonie to pokazują. Dodatkowo na każdej pozycji na boisku mamy wartościowe zawodniczki stwarzające zagrożenie dla przeciwnika.