LUBIN. Widok dosyć niezwykły – na jednym z największych lubińskich skrzyżowań, Paderewskiego i Piłsudskiego z krajową trójką, ruchem kierował policjant, ponieważ nie działała sygnalizacja. – Wymieniamy okablowanie – tłumaczył jeden z robotników. – Teraz wszystko już powinno być w porządku.
Sygnalizacja na tym skrzyżowaniu miała już swoje lata. Ponieważ coraz częściej światła się psuły, Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad postanowiła w końcu je wymienić. Zaczęto od prac ziemnych. Potem wstawiono nowe sygnalizatory – lampy led. Wczoraj zajęto się okablowaniem.
– Już kończymy prace. Pozostał jeszcze tylko oficjalny odbiór – mówi Robert Guzek, zastępca kierownika głogowskiego oddziału GDDKiA.
Teraz nie powinno być kłopotów z tą sygnalizacją. Wcześniej wystarczyło, że do środka dostało się trochę wilgoci i światła przestawały działać. Zepsuta sygnalizacja stała się utrapieniem kierowców. Bywało, że nie działała i przez kilka dni.